piątek, 28 września 2018

Deska i deska

Dziękuję za wszystkie Wasze słowa pod poprzednim postem... :)
Mam dość specyficzny, momentami trudny charakter; wiem, że jestem perfekcjonistką (co nie jest zdrowe), i wiem, że czasem stawiam sobie samej wymagania zbyt wysoko.
Czuję, że pisanie tutaj i blogowa rozmowa z Wami pomagają z radzeniem sobie z moimi niezbyt dobrymi nawykami ;)

Thanks for all you comments under my last post :)
I've got a bit difficult character, I know I'm a perfectionist (which isn't healthy), and I know sometimes I expect or demand too much from myself.
I feel writing here and blog-talk with you help me deal with my not really good habits ;)

Dziś prezentuję - szybko i krótko - dwie moje prace, metamorfozy deseczek na klucze. Kupiłam je na wyprzedaży w Pepco z zamiarem ozdobienia ich po swojemu.

Today I present - briefly - two my works, key boards. I bought them on sale in Pepco and transformed them.






Pierwsza była ta z makami. Ale... nie jestem zadowolona z niej na 100%.
I made the board with poppies first. But... I'm not 100% satisfied with my work.



Jako druga powstała deska "kawowa". Szukałam pomysłu co zrobić z deseczką i z pomocą przyszły Zielone Koty i ich wyzwanie "Kulinarnie" :)
Poza tym chciałam znaleźć coś do kuchni na notatki. Poprzedni pomysł (TUTAJ) nie do końca się sprawdził.
The "coffee" desk was the second. I was looking for an idea what to do with the board and Zielone Koty and their art challenge helped me decide.
Besides I wanted to find a place for notes in my kitchen. The previous ides (HERE) wasn't really good.



Deskę posyłam do Zielonych Kotów - szczegóły po kliknięciu w banerek:

http://sklepzielonekoty.blogspot.com/2018/09/wyzwanie-kulinarnie.html





I tutaj jeszcze deski razem:



Pozdrawiam serdecznie,
Miłego weekendu! :)

All the best to you,
Have a nice weekend! :)

19 komentarzy:

  1. Cudne deski, obie :) Ta z makami nawet bardziej mi się podoba i jest świetnie wtopiona w tło (a to niełatwa sztuka), więc nie wiem co od niej chcesz :)))
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I chyba znów stawiasz sobie wysoko poprzeczkę, bo obie deseczki śliczne! Uwielbiam maki i kawę zresztą też :)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne! Każda ma swój urok.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne deseczki obie, chociaż każda inna. Maki będą pasować do innego wystroju, a kawa to zdecydowanie mój typ i styl. Podziwiam dopasowanie każdego elementu i perfekcyjną dbałość i szczegóły i wykonanie. Piękne deseczki powstały. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i dobrze, bo jak czasami się wygadamy, a raczej "wypiszemy" to troszkę lżej na sercu 😊. A deseczki super! Ta z makami to moje klimaty, zakochałam się w niej ❤. Więc mocno trzymam kciuki w wyzwaniu! Moc uścisków przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam motyw rombów więc ta kulinarna też mi się podoba :-).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja Ci życzę powodzenia w wyzwaniu, bo to co zrobiłaś, jest świetne.
    A jeżeli chodzi o tę deseczkę z makami, to efekt "Przed" i "Po" robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Justynka, to że nie jesteś do końca zadowolona ze swoich prac, to chyba zmora nie tylko Twoja...
    Ja jestem zachwycona oczywiście i nie wiem którą bardziej, bo każda jest wyjątkowa :) Masz wyczucie i kawał talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obie są śliczne, chociaż ta kulinarna chyba bardziej w moim stylu to i maki mi się podobają, można mieć lato cały rok przed oczami:-) To normalne (dla perfekcjonistów;-)), że jesteśmy najsurowszymi krytykami swoich prac, trochę to wada, a trochę zaleta, bo daje kopa do doskonalenia swoich umiejętności. Powodzenie w wyzwaniu:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Guau¡¡¡Me encantan, los veo preciosos.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  11. Justynko, obie deseczki ozdobiłaś ślicznie. Maki - idealnie domalowane i wycieniowane tło i zatuszowane krawędzie serwetki - dla mnie jest na prawdę super. Druga deseczka z kolei w moim ulubionym zestawie kolorystycznym - więc też super. Pozwodzenia w wyzwaniu. Pozdrawiam i życzę dużo optymizmu na jesienne dni :-)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie Ci wyszły. Mnie zawsze największy problem sprawiało cieniowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Justyno deski są przepiękne. Uwielbiam motywy kwieciste dlatego deska z makami podoba mi się bardziej. Świetny pomysł i piękne wykonanie,aż żałuję że ja nie mam takiego talentu,bo nasze klucze i karteczki z zakupamy ciągle gdzieś po domu się poniewierają.

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne deseczki Justynko! a kulinarna skradła moje serducho:) pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Stylistycznie bardziej do gustu przypadła mi deseczka "kuchenna", choć obiektywnie rzecz biorąc obie są doskonałe:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podobają mi się obie, choć ta kawowa nieco bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Prześliczne prace. I świetnie je wykorzystałaś, piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze :) bardzo miło mi, że zaglądacie do mojego Trzeciego Pokoju :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...