wtorek, 14 kwietnia 2020

Na zwolnionych obrotach

Bardzo dziękuję za mnóstwo pozytywnych słów pod poprzednim postem 😊Dostarczyły mi dużo uśmiechu, a tego potrzebowałam 😘
Thank you so much for all the postive words and comments on my last post. They made me smile and I really needed it :) 


Myślałam, że wcześniej przygotuję jakiś post, ale...
Nie chce mi się 😕
Jakoś to siedzenie w domu nie motywuje do działania. Zrobiłam się rozlazła.
A tu wiosna dookoła... coraz śliczniej, coraz cieplej...
I thought I'd prepare a post earlier, but...
I don't feel like doing anything...
This staying at home doesn't motivate me. I got sluggish. 
And spring is all around... it's getting prettier and warmer...

Mam kilka rozpoczętych projektów, ale działam... na bardzo zwolnionych obrotach.
There are a few projects that I've started, but I... work so slowly...



W takich chwilach jak teraz cieszę się, że mam trochę starszych prac 😉
At such moments I'm so happy that I have some older projects to publish :)  

Dwa chusteczniki, które powstawały równolegle na przełomie 2019 i 2020. Zdjęcia też robiłam zimą, akurat trafiłam w jakiś ciemniejszy dzień...
Oba już mają nowych właścicieli 😉
These are two tissue  box covers that I made in 2019/2020. I took the photos in winter; the light wasn't perfect... Both covers have their new owners :)

Jeden miał być bez żadnych wzorów - po prostu biel i drewno. Obiecałam go mojej przyjaciółce, i trafił do niej wraz z innym projektem, o którym napiszę później.
One of them was supposed to be without any decorative papers - just wood and paint. I promised to make the cover for my friend. She got it with another project, but I'll write about it later.






A przy drugim... tak po prostu miałam ochotę użyć tego serwetkowego wzoru. Dodałam trochę patyny i tak się nawet ładnie zgrało 😉
And the other one... I wanted to use this floral paper napkin. I added some patina in liquid and it turned out to look nice together :) 











I to tyle na dziś.
Staram się motywować i działać. Wiem, że jak życie wróci do normalności to będę żałować, że nie wykorzystałam tego czasu lepiej. Wiem, że będę myślęć że przecież 'tyyyyle' siedziałam w domu, a nic konstruktywnego nie zrobiłam... 😉
That's all for today... I really try to do something. I know that when life comes back to its normal routine I will regret not having used this time better. I know I'll think I've wasted 'sooo' much time... ;)

20 komentarzy:

  1. Śliczne świeczniki, oby dwa mi się tak samo podobają. Fajny pomysł z tym sznureczkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O to, to, jak tez w zwolnionym tempie , to chyba większość z nas tak teraz ma :) Chusteczniki sa urocze, ten z kwiatowym wzorem -śliczności :) posyłam wiosenne uśmiechy - takie leniwe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Justynko nic na siłę, całe życie przed Tobą. Masz ochotę rób a nie to odpoczywaj . Ja w Twoim wieku to nawet o rękodziele nie myślałam , ot maszyna dziewiarska i swetry dla dzieci były całym moim światem. Ale fakt , że w sklepach nie było niczego , nawet tetrowych pieluch.
    Chusteczniki cudne oba i o dziwo ten całkiem surowy też mi się bardzo podoba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Justynko teraz masz przede wszystkim dbać o siebie, odpoczywać ile się da i absolutnie nie mieć wyrzutów sumienia :)). I działanie na wolnych obrotach jest nam potrzebne, nic na siłę :)). Chusteczniki piękne!! A ten surowy ma niezwykły urok prostoty i klasyki :). Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oba chustecznki udane. Biel i drewno to dobry duet, w prostocie piękno. Kwiaty z kolei to odwieczny temat, ale ja uwielbiam ten temat i wszystko co jest z nim związane. Piękne oba!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe prace. Chusteczniki oba są piękne, choć każdy w innym stylu. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny chustecznik, wypieszczony co do ostatniej drobinki. Pięknie wygląda efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, pracowitości to sobie na pewno odmówić nie możesz :) Napisałaś, że jesteś rozlazła, wiem, to znaczy, podejrzewam, co miałaś na myśli, ale pomyśl sobie, z drugiej strony, gdybyś była tak bardzo rozlazła, nic byś nie stworzyła :)
    Udanego dalszego tworzenia zatem życzę, i oczywiście mnóstwo w tym przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam podobnie. Tyle rzeczy obiecałam sobie zrobić a tu tyle czasu minęło a ja mało co zrobiłam. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne te husteczniki, oba, chociaż dzisiaj do mnie jakoś tak bardziej ten kwiatowy przemawia, może tak trochę nadziei wnosi :-) Piękne praca, podziawiam Twój kunsz wykonania :-) Życzę wytrwałości, na pewno damy radę :-) i pokonamy łobuza :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. A u mnie akurat na odwrót, zero oddechu i zwolnienia a wręcz przeciwnie, ale nie narzekam przynajmniej nie mam czasu na rozmyślania i obawy, gorzej że na rękodzieło też nie;-) Piękne prace Justynko i chociaż minimalistka ze mnie to te kwiaty mnie ujęły, tyle w nich optymizmu... Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne chusteczniki!! Też ostatnio tak miałam, że nie wiedziałam co by tu robić. Powoli zaczynam to przełamywać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne oba chusteczniki! pozdrawiam Justynko i damy radę, chociaż i mnie także męczy huśtawka nastrojów 👍🌹❤️

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie też były takie "rozlazłe" momenty kiedy to nic mi się nie chciało ale jakoś powoli zwalczyłam to i wzięłam się za klejenie, Twoje prace śliczne, chusteczniki przypadły mi do gustu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Justynko piękne chusteczniki, jak zawsze precyzyjnie i ciekawie wykonane :) U mnie z samopoczuciem też nie jest najlepiej, czym więcej czasu tym bardziej jestem zniechęcona do wszystkiego. Nie potrafię się skupić w pracowni i nawet jednej rzeczy porządnie skończyć, a trochę do zrobienia jest. Jestem rozbita, tęsknię za jakimś wyjazdem, za normalnością. Jednak staram się nie poddawać, damy radę, czego Tobie, sobie i nam wszystkim życzę. Pozdrawiam serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No to witam w klubie haha, też mi się nic nie chce. Wena gdzieś poszła i chyba za szybko nie wróci. Chustecznik piękny, też mam ochotę na taki dwukolorowy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne chusteczniki :) Moje obroty są nie tyle spowolnione, co wręcz spadły do zera - muszę się kopnąć w cztery litery, bo już za dużo tego lenistwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czyżby zdjęcia zniknęły, czy tylko u mnie się nie wyświetlają? Tylko pierwsze widzę i śliczny ten chustecznik:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o zdjęcia to jest to ogólny problem bloggera... czytałam w Internecie, że dotyczy to bardzo dużej ilości blogów na całym świecie. Podobno pracują nad tym, żeby problem usunąć, ale dzieje się to w takim tempie, że w końcu chyba ręcznie podmienię wszystkie problematyczne fotki :)

      Usuń

Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze :) bardzo miło mi, że zaglądacie do mojego Trzeciego Pokoju :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...