poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Wiosenne porządki

Dziś pierwszy raz od wielu, wielu miesięcy mogłam... usiąść i poczytać książę bez żadnych przerw takich jak płacze, jęki i zrzędzenie. Zanim urodziła się moja córka takie dni – kiedy mogłam po prostu posiedzieć i poczytać (i zjeść coś albo wypić herbatę…) – były częścią mojej codzienności. Była to pewnego rodzaju nagroda po dniu wypełnionym pracą i obowiązkami.

Today for the first time for many many months I’ve been able to… sit and read a book without any interruptions like crying, whining or nagging. Before my daughter was born such days – when I could just sit and read (and eat or drink tea…) – were part of my daily routine. It was a kind of reward after a day filled with work and responsibilities.


Teraz czynność która kiedyś była czymś absolutnie normalnym stała się rzadką, niezwykłą, nadzwyczajną okazją.

Now the activity that used to be something absolutely normal has become a rare, unusual and extraordinary occasion.

Wiele rzeczy NAPRAWDĘ się zmienia kiedy zostaje się rodzicem :) Zanim pojawiła się Ewa nie podejrzewałam jak wiele rzeczy się zmieni…

A lot of things really DO change when you become a parent :) Before Eve appeared I didn’t even suspect how many things would become different... 

Choć mój czas wolny skurczył się wręcz dramatycznie... i wiele rzeczy nie jest tak prostych jak kiedyś… odkrywam także mnóstwo nowych pozytywnych doświadczeń :) Patrzę jak moja dzidzia rośnie i ten proces jest… zdumiewający… powiedziałabym nawet… magiczny… sam w sobie :)

Even though my spare time has shrunk dramatically… and many things are not as easy as they used to be… I also discover a whole lot of new positive experiences ;) I watch my baby grow and this process is… amazing… I’d even say… magical… in itself :)

Dziś po popołudniu spędzonym na sprzątaniu (to także stało się inne, było kiedyś takie proste – potrzebowałam zaledwie godzinki lub dwóch żeby zająć się i uporządkować całe mieszanie, teraz mogę to zrobić tylko jeśli ktoś zabierze Ewę na spacer) mogę usiąść i opublikować coś tutaj. Nowe zdjęcia – nowe słoiki i torby – czekają na mnie od czterech dni… W końcu mogę usiąść i napisać coś w spokoju (choć wiem, że Ewa i jej tata wrócą w każdej chwili).

After my afternoon with cleaning (it also has become different, it used to be so easy – I needed just an hour or two to tidy the flat up, now I can only do it if somebody takes Eve for a walk) I can sit and publish something here. New photos – new jars and bags – have been waiting for me for four days… At last I can sit and write in peace (although I know that Eve and her father will come back anytime soon).




W kwietniu zrobiłam dwa słoiczki z lawendą. Po dwóch z motylkami (tutaj) zdecydowałam, że potrzebuję więcej miejsca na moje pędzle. Tym razem wybrałam bukiet lawendy (wzór z serwetki). Odkryłam, że te małe słoiczki doskonale mieszczą się w pudełkach, które ozdobiłam w zeszłym roku :) (są tutaj). Użyłam tych samych farb tak, żeby nowe pojemniczki na pędzelki i pudełka pasowały do siebie.

In April I made two jars with lavender. After the other two with butterflies (here) I decided that I needed more space for my brushes. This time I chose a bouquet of lavender (from a napkin). I discovered that the little jars fit in boxes that I decorated last year perfectly :) (here) I used the same paints so that both the new brush holders and the boxes suit each other.


W zeszłym miesiącu podczas zakupów zorientowałam się, że potrzebuję więcej toreb – więc ozdobiłam dwie za pomocą serwetek i markerów :)

Last month when I was doing shopping I realized I needed more bags. So I decorated two with napkins and markers :)






Ponieważ moje prace są powiązane z wiosennymi porządkami posyłam je na zabawę blogową pod tym samym tytułem.
Because my works are connected with spring cleaning I send them to a blog event under the same title.

https://paperafterhours.blogspot.com/2018/04/wiosna-w-decoupge.html


Na koniec chciałabym powiedzieć, że moja praca - pejzaż akwarelowy - został nagrodzony w Art Piaskownicy (dostał pierwsze miejsce! :)) i w Klubie Twórczych Mam (został wyróżniony) :)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Życzę wszystkim miłego majowego weekendu! :)

At the end I’d like to say my watercolour landscape has been awarded in Art Piaskownica (it got number one! :) ) and in KTM (it was honoured as one of the best works) :)
Thanks for all your visits and comments.
Have a nice May long weekend!

18 komentarzy:

  1. Tak to jest kiedy rodzina się powiększa:) Inne obowiązki są ważniejsze.
    Piękne prace, szczególnie torby:) Chociaż słoiczki w lawendowym wydaniu są piękne. Kocham lawendę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne prace, zwłaszcza te torby, są rewelacyjne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne i słoiczki (takie zwiewne i delikatne) i oczywiście torby, a na dodatek bardzo przydatne. A co do dzieci (moje już dorosłe) to rzeczywiście jest mnóstwo obowiązków, ale "w ogólnym rozrachunku wychodzi na plus" :-) Powodzenie i gratulacje za docenienie w wyzwaniach :-) prace śliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo, brawo. Śliczne słoiczki, delikatne i zwiewne. Torby rewelacyjne. W dobie plastikowych reklamówek są nieocenione i jakie piękne. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny zestaw na biurko- przydałoby mi się i chyba będzie trzeba coś zorganizować:)
    Ale na widok jednej z toreb od razu się uśmiechnęłam, a czemu, zobaczysz ( mam nadzieję;) jeszcze dziś

    OdpowiedzUsuń
  6. Torby są boskie!!! a i lawendy nigdy zbyt wiele:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne pracę. A torby są mega fajne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne dekoracje! Torby radosne i praktyczne, warto taką mieć pod ręką. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. No tak dziecko bardzo absorbuje nasz czas :) Szybko jednak rośnie i coraz mniej nas potrzebuje ...
    Cudne prace!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje wyróżnienia.Torby świetne szczególnie ta folkowa mi się podoba. Pozdrawiam i życzę więcej chwil dla siebie :-).

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo podoba mi się ta torba w motyle, aż z rospędu wpis dałam też pod motylami z zeszłego roku:) Co do dzieci, tak szybko rosną, że uwierz jeszcze kiedyś zatęsknisz do tych dni, gdy córeczka był malutka;) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe prace!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mi sie podobaja twoje nowe prace :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne prace! Torby - świetne! :) Gratuluję wyróżnień! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Justynko, piękne prace powstały! słoiczki zachwycają , lawendę uwielbiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładne prace prezentujesz w tym wpisie, torby mnie zachwycają za każdym razem. Kocham recykling więc lawendowe słoiczki naturalnie skradły moje serce. Justynko, Twoje akwarele nie miały sobie równych - cudownie malujesz i super że zostałaś doceniona :-))) Moje Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  17. Super te słoiczki! Dziękuję za udział w zabawie - DIY.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze :) bardzo miło mi, że zaglądacie do mojego Trzeciego Pokoju :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...