Motywy kwiatów wycięłam z serwetki; w tle dodałam delikatne spękania, a transfer, który wykonałam na klej do decoupage, znalazłam na TheGraphicsFairy.com
Już wiszą na nich moje letnie sukienki - nie mogę się doczekać aż będzie lato, i do wyjścia z domu wystarczy bawełniana sukienka i wygodne sandałki... :)
To całe zimowe zakładanie na siebie kolejnych warstw - swetrów, szalików, kurtek, rękawiczek - zaczyna być codziennym utrapieniem.
Wieszaki zgłaszam do wyzwania "Brunetki, Blondynki..." w Towarzystwie Dobrej Zabawy :)
Przepiękne wieszaczki. Aż szkoda je chować w szafie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudowne wieszaczki, klimatyczne i dopieszczone... Trzeci pokój to wspaniały pomysł, na tyle mi się podoba, że o nim ciut u mnie na blogu :)
OdpowiedzUsuńCudowne wieszaki ,az szkoda je chowac do szafy.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają! Dziękuję, że wzięłaś udział w wyzwaniu Towarzystwa Dobrej Zabawy :)
OdpowiedzUsuńDo takich pięknych wieszaków obowiązkowo trzeba dokupić zjawiskową sukienkę ;) Dziękuję za udział w wyzwaniu Towarzystwa Dobrej Zabawy!
OdpowiedzUsuńSuper, dziękuję za udział w wyzwaniu TDZ :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Sama radość wieszać na nich ubrania :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w "babskim" wyzwaniu Towarzystwa Dobrej Zabawy :)
Przepiękne! Chyba nic nie byłoby godne żeby na nich wisieć :)
OdpowiedzUsuńsą prześliczne:))
OdpowiedzUsuńŚliczne! Dziewczęce i bardzo subtelne! Dziękuję za udział w wyzwaniu CraftART :)!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuń