Trzy pudełka w jasnych, cukierkowych kolorach - na przekór ciężkiej mgle, mdłej szarości, smętnym resztkom śniegu, które zaczynają bardzo mnie męczyć...
piątek, 17 lutego 2017
niedziela, 12 lutego 2017
Książkowo
Wczoraj wypadł jeden z moich ulubionych dni w miesiącu - wyprawa do
biblioteki po nowe książki :) W tle na zdjęciach widać efekty.
Uwielbiam takie weekendy... Słoneczko (przynajmniej wczoraj), nikt ani nic mnie nie goni ani ja nikogo i niczego nie gonię, jestem cudownie rozluźniona, w tle gra RMF Classic, pod ręką mam zapas herbatki, i nowe książki do odkrycia. W takie dni jak dziś znajduję mnóstwo wymówek, żeby usiąść i czytać, i łapię się na tym, że co chwila mówię sobie jeszcze tylko jeden rozdział, ten jest taki krótki, tylko skończę i już wstaję... zwykle mija około trzech-czterech takich powtórzeń zanim faktycznie wstanę i na przykład zajrzę, czy obiad się nie przypala ;)
W ciągu ostatnich dwóch tygodni mało mnie ciągnęło do decoupage, za to przepadłam w świecie książek. Kocham chodzić do biblioteki. Lubię
Uwielbiam takie weekendy... Słoneczko (przynajmniej wczoraj), nikt ani nic mnie nie goni ani ja nikogo i niczego nie gonię, jestem cudownie rozluźniona, w tle gra RMF Classic, pod ręką mam zapas herbatki, i nowe książki do odkrycia. W takie dni jak dziś znajduję mnóstwo wymówek, żeby usiąść i czytać, i łapię się na tym, że co chwila mówię sobie jeszcze tylko jeden rozdział, ten jest taki krótki, tylko skończę i już wstaję... zwykle mija około trzech-czterech takich powtórzeń zanim faktycznie wstanę i na przykład zajrzę, czy obiad się nie przypala ;)
W ciągu ostatnich dwóch tygodni mało mnie ciągnęło do decoupage, za to przepadłam w świecie książek. Kocham chodzić do biblioteki. Lubię
piątek, 3 lutego 2017
Czasem...
Czasem... czasem jest tak, że pomysł, który siedzi w głowie jest fantastyczny - dopóki siedzi w głowie. Później, gdy przenosi się do rzeczywistości, okazuje się, że do wymarzonego efektu czegoś mi brakuje :) choć czasem myślę, że może problem w tym, że za dużo patrzę na jedną i tę samą pracę i już nie umiem ocenić jej obiektywnie?
Tak właśnie czuję w przypadku tych trzech projektów.
Tak właśnie czuję w przypadku tych trzech projektów.
Pierwszy raz najpierw domalowałam tło, a później na to nakleiłam serwetkę. |
Eksperymenty z szablonem; na brzegach dodałam patynę. |
Subskrybuj:
Posty (Atom)