... będę czytać (i zabieram 5 albo więcej książek)...
... będę ćwiczyć języki obce (i zabieram kolejne książki)...
... będę szkicować, rysować, malować (i zabieram ołówki, farby itp itd)...
A jak to się kończy?
... owszem - czytam, ale nie zawsze udaje mi się przeczytać to co zabrałam...
... książki językowe leżą... i odpoczywają...
... sukcesem jest jak zarysuję chociaż jedną kartkę...
W tym roku obiecywałam sobie minimum 1 akwarelę dziennie... z całego dwutygodniowego wyjazdu mam... cztery :)
When I pack things for holidays I always promise myself that...
... I'll read (and I take 5 or more books)...
... I'll learn foreign languages (and I take more books)...
... I'll practise sketching, drawing, painting (and I take pencils, paints, and so on)...
And the results?
... of course - I read, but I don't always manage to read everything I've taken...
... language books lie... and rest...
... it's a success if I use one sheet for drawing...
This year I promised myself to paint minimum one watercolour picture every day... during the whole two-week stay I painted... four :)
Tak to bywa - w ciągu wakacji czasem odpoczywa się też od tych przyjemnych rzeczy ;)
It happens from time to time - on holidays one sometimes rests from some pleasures as well ;)
Jedna akwarela to efekt inspiracjo z Pinterest (TUTAJ). Od pewnego czasu miałam ochotę spróbować czegoś podobnego i właśnie podczas wyjazdu znalazłam chwilę, żeby to zrobić.
One picture was inspired by Pinterest (HERE). For some time I've wanted to try something similar and during my holidays I found some time to do it.
Chciałabym wysłać tę pracę na dwa wyzwania:
Do Art-Piaskownicy - Pamiątka z wakacji
Oraz na wyzwanie "zrobione z papieru" na blogu DIY:
Pozostałe trzy to moje pierwsze próby namalowania czegoś na podstawie tego, co zobaczyłam. Do tej pory moje akwarele to głównie obrazki inspirowane czyjąś pracą.
The other three pictures are my first attempts to paint something based on views I've seen. So far my works have been mainly inspired by something created by others.
Moim celem nie było SKOPIOWANIE dokładnie fotografii i ich szczegółów, ale raczej luźna interpretacja.
My aim wasn't to exactly COPY the photos and their details, but rather some loose interpretation.
Pracę powyżej posyłam na wyzwanie w Klubie Twórczych Mam:
Jesteśmy w domu i wracam teraz do decoupage, sporo zamówień czeka... :) Now we've come back home and I come back to decouage, quite a few orders are waiting... :)
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam serdecznie :)
Thank you for visiting my blog, all the best to you! :)
AKTUALIZACJA
Akwarela z latarnią morską zajęła III miejsce :) Wyniki TUTAJ. Dziękuję!
Super wychodzą Tobie te akwarele. Ja właśnie zaczynam urlop i zostawiam w domu moje artystyczne działania. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPięknie akwarele. :) Ja też próbowałam malować na wakacjach, ale nie wychodziło to za dobrze. Zmieniłam więc podejście - na wyjazdach robię zdjęcia, które służą mi później za inspirację w domowej pracowni. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękności. Też kiedyś malowałam :) A teraz przeniosło się to na makijaż ;)
OdpowiedzUsuńPiękne rysunki- podziwiam:) ja też zabralam książki i owszem przeczytałam i nawet kupiłam kilka kolejnych ale na tym moje zamiary się skończyły czolenek prawie nie tknełam;)
OdpowiedzUsuńPiękne rysunki- podziwiam:) ja też zabralam książki i owszem przeczytałam i nawet kupiłam kilka kolejnych ale na tym moje zamiary się skończyły czolenek prawie nie tknełam;)
OdpowiedzUsuńSuper wakacyjne akwarelki :) Trudno chyba tak zaplanować takie stacjonarne aktywności na wakacyjny wyjazd ;) Ja tak sobie w czasach szkolno-studenckich obiecywałam w weekendy, że będę uczyć, a w efekcie książki światła słonecznego nie oglądały :D
OdpowiedzUsuńPiekne, delikatne prace. Bardzo lubię akwarele, sztuka jest malowanie nimi :) Masz wspaniałe pamiątki z wakacji!
OdpowiedzUsuńLetnie pozdrowienia zostawiam.
Przepiękne obrazki!!! No tak też tak mam ja gdzieś wyjeżdżam, czas na wakacjach rządzi się swoimi prawami :)
OdpowiedzUsuńJustyna, rozwijasz się w błyskawicznym tempie i uwielbiam to co czynisz... Twoje akwarelki są jak z bajki. Też preferuję lużną interpretację bo nie jestem kopistką absolutnie. Cztery prace w tydzień? Toż to mega wyczyn :)
OdpowiedzUsuńUściski i oby tak dalej, już czekam na kolejne :)
Pozdrawiam. Kasia.
Wakacje mają swoje uroki i to w nich jest cudowne :) Twoje akwarele są przepiękne!!! Cztery wspaniałe prace, co jedna to ładniejsza :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że mnie rozśmieszyłaś :):):) Też mam podobne plany, które kończą się dosłownie tak samo. To już tradycja ;)
OdpowiedzUsuńTwoje akwarele podobają mi się, mam wrażenie, że Ty też Jesteś z nich dumna. Akwarelka z latarnią morską przywodzi mi film Ania z Zielonego Wzgórza z '85 roku.... Nostalgiczny, jak marzenie...
Wakacyjne plany .. wszystkie je mamy i zazwyczaj kończy sie zawsze tak samo. Ale w końcu sa wakacje , nic nie musimy :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne Twoje akwarelki . Masz rękę do malowania . Podziwiam bo ja w tym temacie całkowite antytalencie.
Pozdrawiam
piękne obrazki:))
OdpowiedzUsuńWiesz co, Ty daj sobie spokój z postanowieniami i ... maluj:-) Piękne widoki i cudnie uwiecznione! Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńWakacje sprzyjają twórczości - to taki magiczny czas kiedy nasza wrażliwość chłonie wszystko, co wokół nas. Nowe miejsca, nowe pomysły - nic tylko siąść i tworzyć. Justynko - rozwijasz się pięknie w tym kierunku - jestem zachwycona Twoimi akwarelami - tak trzymaj bo masz talent i moc. Kopiowanie nie zawsze wychodzi na dobre - luźna interpretacja daje większe pole do popisu i poszerza horyzonty. Justyno - rób tak, jak czujesz a będzie pięknie i niepowtarzalnie :-))) Przy okazji dziękuję za udział w wyzwaniu DIY i życzę powodzenia :-) Uściski i pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPiękne akwarele, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńI tak jesteś lepsza ode mnie. Ja na wakacje w tym roku zabrałam 2 książki, szydelko i włóczki. Były plany na szydełkową bluzeczkę, podkładki pod kubki i serwetkę. Wyszło tak, że przeczytałam dwa rozdziały jednej książki. Twoja praca wpasowuje się idealnie nie tylko w naszą kolorytyczną zabawę, ale także w wakacyjne klimaty. Pozdrawiam. KTM
OdpowiedzUsuńPrześliczne prace. Zatrzymane wakacyjne wspomnienia :) :) :)
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w zabawie w KTM :)
Cudowne akwarele! I Twoje interpretacje są fantastyczne i bardzo ciekawe. Co do postanowień ... to zazwyczaj zabieram ze sobą jedną książkę i siatkę włóczek. Książkę zazwyczaj przeczytam a włóczki najczęściej pozostają nieruszone :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu KTM :)
fantastyczne akwarele, pięknie uchwyciłaś morskie widoki! dziękuję za udział w wyzwaniu Art Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńO kurcze ale przepiękne są wszystkie obrazy, masz nieziemski talent, aż Ci zazdroszczę Cudowny.
OdpowiedzUsuńPiękne:) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuńAle super! Z przyjemnością zawiesiłabym sobie taki kolaż na ścianie! Przepiękne obraki. Gratuluje talentu :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wuzwaniu DIY-ZróbToSam. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA
Piękne obrazki - wspomnienia z wakacji. Mają "to coś", czego nie oddają zdjęcia, myślę, że jest w tym Twoja dusza :) Dziękuję za udział w naszym wyzwaniu na blogu DIY.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Inka z DT :)
Cudowne akwarele, jak to mówią praktyka czyni mistrza :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu bloga D.I.Y, pozdrawiam i życzę powodzenia - Kamila (KuferPełenSkarbów DT DIY)
Cudowne te Twoje akwarele :) Od pewnego czasu "czaję się" na tę technikę i patrząc na takie obrazki mam ochotę od razu łapać za pędzel.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie na blogu DIY i pozdrawiam serdecznie, Esme