czwartek, 4 lutego 2021

Gil

Ostatnio... nie wysypiam się. To znaczy nie wysypiam się jeszcze gorzej niż przedtem - a sądziłam, że już gorzej (po kolkach i uczuleniach Karolka) być nie może 😆

...To put it briefly... I'm not getting enough sleep. I mean it's even less sleep than before - and I'd thought it couldn't get worse (after Charlie's colics and allergies ;)).



...Może to znowu zęby?

Słodka z niego dzidzia, uwielbiam go, ale... jestem po prostu zmęczona. Do tego stopnia, że momentami zaczynam niepotrzebnie się wściekać 😔

Powtarzam sobie "to minie, to się kiedyś skończy". 

Maybe it's teething again? Charlie's so sweet, I love him... but I'm tired. Tired to such an extent that I sometimes get angry unnecessarily .

I keep telling myself 'it will be over some day.'


A dziś w poście... to jak zagospodarowałam jedną ze ścian w naszym nowym domu. To jedno z tych miejsc, które... widziałam, że muszą mieć COŚ... jakąś dekorację...

Myślałam o plakatach...

Ale finalnie coś namalowałam. Gila.

To moja największa akwarela (prawie A3). Inspiracją była papierowa serwetka 😉

Today... it's how I arranged one of our walls. It was one of these places that I knew they HAD TO have some kind of decoration... I was thinking about posters... but finally I painted a bullfinch. It's my biggest watercolour (the sheet is almost A3). The inspiration comes from a paper napkin ;) 


 








Ramka kupiona w Action.

Nie wiem czy gil zostanie. Może pomyślę o czymś innym.

Muszę w końcu zabrać się za ściany u Ewy - obiecałam jej, że namaluję królika; to było zaraz po tym jak się przeprowadziliśmy (początek sierpnia 2020) i od tamtej pory mam tylko szkic...

I don't know if the bullfinch will stay. Maybe I'll come up with something different. I must start arranging walls in Eve's room - I promised her I would paint a rabbit. It was just after we moved house (August 2020). Since then I've made a sketch only...

 

Tu gil na ścianie w naszym kuchnio-salonie; zdjęcie ze stycznia 2021. Here's our kitchen/living room (it's one space) - January 2021.



A tu - dla porównania - wersja "przed", równo rok wcześniej, styczeń 2020. Remont dopiero się zaczynał 😉.  / Here's the 'before' version - January 2020. The renovation had just started.



Gdy próbowałam "uchwycić" gila na ścianie... W kadr weszła mi moja starsza pociecha 😀 / When I was trying to 'catch' the bullfinch on the wall my daughter appeared in the frame... ;)




Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za odwiedziny 😊

...Bardzo lubię blogować, to jedna z tych przyjemności, które mogę w każdej chwili przerwać, gdy usłyszę Karolkowe "LEEEE" 😄😄

26 komentarzy:

  1. dobrze piszesz, to wszystko minie, ani się nie obejrzysz , a Karolek będzie już dużym chłopcem pięknie namalowałas ptaszka i pasuje w tym miejscu pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Justynko myślę, że uśmiech Karolka wszystko wynagradza a kolki, ząbkowanie to minie i to bardzo szybko. Nasz Leoś (czyt. wnuczek ;) ma 5 m-cy i on z kolei jak uśnie ok 23 to budzi się dopiero o 10 rano czasami troszkę wcześniej :) I tak jest z nim od jego 2 m-ca życia. Cały czas się uśmiecha i w ogóle nie płacze. Dzieci są różne a z kolkami ciężko walczyć (moja Karolcia też miała kolki, więc wiem co to znaczy a do tego jeszcze skaza białkowa) Życzę dużo wytrwałości i spokoju :) Ewunia już duża dziewczynka jeszcze momencik i taki będzie Karolek :) Obrazek pięknie wygląda, cudnie go odzwierciedliłaś :) Pozdrawiam, dużo spokoju Justynko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Justynko, piękna akwarela. Wspaniale wkomponowałaś je w śliczny kącik.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Justynko jestem zachwycona wszystkim co u Ciebie zobaczyłam. Twój obrazek jest piękny , odwzorowałaś go genialnie od tej serwetki. Masz niesamowity talent do malowania. Na tej ścianie wygląda genialnie. Zresztą pięknie u Ciebie teraz w nowym miejscu. Ewunia rośnie jak na drożdżach i wygląda na bardzo rezolutna dziewczynkę. Pozdrowienia dla Was wszystkich i życzę aby Karolek jak najszybciej dawał Ci się wyspać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna akwarelka, ale największe wrażenie robi oprawiona i na ścianie. Fajna, radosna modelka z Ewuni. Czas szybko ucieka, ani się obejrzysz jak Karolek będzie Ci wchodził w kadr. Ściskam serdecznie i życzę dużo cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepięknie się prezentuje te obraz!!!
    Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękny obraz. Podziwiam Ciebie Justyko, że masz czas na takie pracę, też każda chwilę wykorzystywalamjak jak dzieci były male na przyjemności szydełkowe. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolki trzeba przeżyć i tyle czasem nawet nie pomagają te cudowne, drogie specyfiki, takie uroki macierzyństwa. Trochę Ci zazdroszczę bo nawet z kolkami wrocilabym do tego okresu :) a obrazek namalowalas śliczny! Na tej ścianie prezentuje sie wspaniale. Uściski dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczny obrazek! Kolej na króliczka! Justynko, życzę Ci pogody ducha i zdrówka dla dzieciaczków!

    OdpowiedzUsuń
  10. Justynko wszystko powoli do normy, ja też kiedyś przechodziłam kolki itp., a teraz mam dużego faceta i wspominam z radością minione dni z których jedne były lepsze inne gorsze 🙂 Praca wspaniała i pięknie się prezentuje 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. Podrzuć go do mnie to chetnie go pobawię, uwielbiam maluszki :) Niech rośnie zdrowo i da mamusi odpocząć :) Ewcia jak zwykle z uśmiechem dookoła głowy- sama radość. Gil jest fantastyczny- brawo kobieto wielu talentów :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Młode mamy często są przemęczone, więc wytrwałości Ci życzę :) A obrazek prześliczny, bardzo ładnie zdobi kącik. Podziwiam też cegły na ścianach :))

    OdpowiedzUsuń
  13. dobrze ja pamiętam swoje niewyspania i też byłam poddenerwowana. Wszystko minęło, a ten gil jest prześliczny, maluj więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny gil i przepięknie się prezentuje na ścianie. Super, że masz swoją pracę. Podziwiam Twoje akwarele równie mocno jak inne, a zwłaszcza decoupagowe prace. A co do dzieci, to ja zawsze powtarzam, że w ogólnym rozrachunku wychodzi na plus :-) duży plus :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowny obrazek!! Wspaniale się prezentuje na ścianie!! Udany remont!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Justynko jak zwykle podziwiam Twoją pracę:) gil jest rewelacyjny
    Co do dzieci, to ciesz się nimi i każdą chwilą- dzieciaki tak szybko rosną, że za chwilę będziesz się zastanawiać, kiedy tak urosły:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. Obrazek wyszedł fantastycznie!!! Ogromnie mi się podoba. Cudowna aranżacja :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na twoim miejscu zostawiłabym rysunek z gilem, ponieważ idealnie wpasowuje się w klimat otoczenia. W ogóle bardzo ładnie utrzymana estetyka w domu, przyjemna dla oka. U mnie przeważnie w kadr zdjęcia wchodzi kot ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Idealna ozdoba ściany! Pięknie malujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękny gil, idealnie się komponuje w tym miejscu:) Życzę wytrwałości i spokoju:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Justynko ja też powtórzę - to minie, szybciej niż myślisz :). Chociaż jak tak pomyślę to chyba to niespanie jest nam mamom pisane. Najpierw, bo dzieci malutkie, później, bo chodzą do przedszkola i chorują, w szkole też różnie bywa ... I tak przez całe życie zawsze coś :).
    Obrazek zmalowałaś piękny i idealnie pasuje do tego kącika. Jakby na zamówienie wszystko było robione, jako komplet:).
    Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ptaki to wdzięczny temat prac. Pięknie wygląda ta akwarela na ścianie. Wspaniała ozdoba. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  23. No prześlicznie tego gila wkomponowałaś!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ptaszek piękny i modelka cudna. Jakoś te małe dziewczynki uwielbiają wchodzić w kadr w odpowiednim momencie. Co do niewysypiania się to ja już 7 rok się nie wysypiam :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. wow, masz ogromny talent Justynko, którym mnie ciągle zachwycasz! no i te święte słowa: Kiedyś to wszystko minie:)) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Baaardzo rozumiem Justynko Twoje niewyspanie, zmęczenie i często rozdrażnienie.
    Twoje akwarele podziwiam i oglądam zawsze z zachwytem. Serwetkę z gilem znam i widzę jak pięknie oddałaś jego urok. Świetnie się prezentuje na kolorowej ścianie Twojego domu. Moc uścisków zostawiam dla Ciebie i Twojej uśmiechniętej Modelki:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze :) bardzo miło mi, że zaglądacie do mojego Trzeciego Pokoju :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...