piątek, 16 listopada 2018

Jesienna zaczytana akwarela

... Listopad mija mi wyjątkowo szybko...
Już połowa za nami.
Ewa rośnie, zmienia się, właśnie dotarło do mnie że już prawie od miesiąca sama chodzi i biega :) Jest już na etapie, kiedy upatruje sobie różne rzeczy (np. lampkę, dysk przenośny, pędzel, puszkę z lakierem, solniczkę, tubkę z kremem) i głośno domaga się, żeby jej je podać. Oczywiście nie mogę jej dać takich przedmiotów... co kończy się niezadowoleniem i krzykami... Ech...
Wieczorami -w ramach odpoczynku - czasem udaje mi się coś zmalować. Przez kilka dni powstawała taka praca:


...November is passing extremely fast - at least for me.
...Its half is over...
My Eve is growing, changing... I've just realized it's been about a month since she started walking and running. Now she often looks at something (e.g. a can of varnish, a salt cellar, a lamp, a mobile hard drive, a brush, a tube of cream) and demands it, she wants me to give it to her... Of course I can't give her such things, which usually ends up in her discontent and cries...
In the evenings - to relax - sometimes I try to paint something. I painted this picture for some evenings...




Inspiracją była wróżka znaleziona na Pinterest - >>>tutaj.
Kiedy pomysł zaczął mi kiełkować w głowie akurat byłam w trakcie czytania "Zapomnianego Ogrodu" autorstwa Kate Morton. Fabuła wciągnęła mnie do tego stopnia, że często odkładałam pędzle na rzecz lektury... i stwierdziłam, że taki czytelniczy element chętnie umieszczę w jednej ze swoich prac :)
I was inspired by a fairy which I found on Pinterest - >>>here.
When the idea was evolving in my head  I was reading The Forgotten Garden by Kate Morton. The story gripped me so much that I often left my brushes and paints for the book... I felt that I would like to put such a reading element in my work :)



 Tutaj pokazuję okładki kilku książek, które czytałam przez ostatnie miesiące i które uważam za godne polecenia:


 Uwielbiam ten stan umysłu, który można osiągnąć tylko przy dobrej lekturze... Uczucie jest trochę takie jak zdrowy, mocny  sen :)
I love the state of mind that you can have only with a good story... The feeling is something like healthy, restful sleep :)


Oprócz tego w czasie jesiennym powstała też taka mała praca... Pokazywałam ją już na Instangramie :)
Moreover, in the autumn time I painted this small work... I've already published it on Instagram :)
 


A poza tym... witam serdecznie nowych obserwujących :)
I dziękuję za wszystkie Wasze odwiedziny i słowa... Moje kreatywne baterie ładują się dzięki Waszym komentarzom, naprawdę dodaje to chęci do działania  i nie-zapadania w jesienną stagnację ;)
Cieszę się także, że dwie osoby zgłosiły się do mojego Podaj Dalej. Klimju oraz Aga-craft, dziękuję! :)
Miłego weekendu :)

Besides... I say hello to new followers :)
And thank you for all your visits... My creative batteries are charged thanks to your comments... They really encourage me to create and not to fall into some autumn stagnation :)
Have a nice weekend! :)

21 komentarzy:

  1. lektora malowanie to super relaks i mile spędzony czas Musze się zmobillizować bo moje farby i książki pajęczyną obrastają z nie używania

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne obie :) zachwycam się - takie jesienne, przeurocze i romantyczne :) wróźki i anioły uwialbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Justynko przepiękne są te Twoje akwarelki , masz niesamowity talent do malowania . I tematyka "wróżkowa" bardzo w moich klimatach. Dziękuję za polecenie książek.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Justynko, cudowne prace! 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Powinnaś robić ilustracje do dziecięcych książeczek! Piękne są Twoje malunki:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne akwarele powstały, cudne, delikatne. Podziwiam Twój talent i uwielbiam oglądać Twoje prace 😊 Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja pamiętam jak starszy syn będąc w wieku Twojej Ewuni upatrzył sobie płyty CD :)) Godzinami otwierał i zamykał pudełka, układał obok siebie itd. Trudny okres, ale na szczęście minie :), Justynko Twoimi akwarelami zachwycam się zawsze, i tak jest tym razem! CUDA!!! Piękna kolorystyka i ta delikatność, która z nich emanuje! Moc pozdrowień i miłego weekendu życzę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne jest Twoje malowanie! Jak już napisano powyżej, ja też uważam, że literatura dziecięca z Twoimi ilustracjami to byłby rarytas w księgarniach!!!
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne te Twoje akwarelki.Mają w sobie tyle delikatności. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. Obie akwarele śliczne, ale moje serce skradła zaczytana dziewczyna i ten spokój bijący z obrazu. Pozdrawiam milutko!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne akwarele przygotowałaś. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe prace! :) Zaczytana dziewczyna - cudna!!! :) Twoje akwarele są takie lekkie i delikatne... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hola Justyna! Tus pinturas me parecen de un gran talento y sensibilidad! Es precioso el dibujo que creaste inspirándote en el hada que viste, bellísimas esas hojas en las que flota suavemente llevada por la magia de la lectura, me ha encantado! Igualmente adorable el segundo dibujo, esas hojitas tan menudas y ligeras que se desprenden me ha parecido adorable! Unos trabajos muy bonitos!
    Besos!

    OdpowiedzUsuń
  14. Marzy mi się w ten jesienny czas takie zaczytanie, tylko rzeczywistość póki co zbyt przytłaczająca, ale to minie (mam nadzieję:-)). Pięknie malujesz Justynko, taka cudna ta Twoja jesień, lekka jak piórko, a właściwie opadające listki, i zupełnie inna od tej za dzisiejszym oknem. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. przepiękne są te jesienne obrazki!pozdrawiam ze śniegiem w tle:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Justynko - pięknie malujesz akwarelą, jest lekko i bardzo romantycznie - nawet w tych jesiennych barwach - bardzo mnie urzekły Twoje dzisiejsze prace :-))) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dołączam do chóru zachwyconych - Twoje akwarele są przepiękne, takie delikatne, romantycznie eteryczne, a przy tym starannie dopracowane w każdym szczególiku! Ja mam cierpliwość tylko do rysunków, ale nie potrafię tak malować - zawsze mnie "ponosi", lubię jak farba się rozpływa w sposób nie do końca kontrolowany... ale efekt rzadko mnie zadowala.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem zakochana w Twoich akwarelach. Zaglądam do Ciebie często aby je podziwiać. Choć nie komentuję to oglądam i każda jedna cieszy moje oko.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze :) bardzo miło mi, że zaglądacie do mojego Trzeciego Pokoju :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...