Although it's been said many times many ways... Merry Christmas to you...
I - no właśnie - choć już wiele razy i na wiele sposobów zostało to powiedziane, ja także składam Wam, tak po prostu, życzenia Wesołych Świąt! :)
Tu w bombce widać mnie jak skakałam dookoła choinki cykałam fotki ;)
Ponieważ jest to szczególny czas w roku to ten wpis będzie trochę inny... Będzie kilka słów o świętach (czemu u mnie pachniały spalenizną) ale będzie też rękodzieło (dokładniej wykopaliska rękodzielnicze na choince). I post pisany odręcznie ;) Zapraszam do dalszej części :)
Wspaniałych i rodzinnych Świąt:))
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!
OdpowiedzUsuńBardzo lubie tą piosenke.Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWykopaliska mnie urzekły... i jeszcze dom śmierdzący spalonymi ciastkami... :)
OdpowiedzUsuńU mnie też w tym roku anegdotka o ciastkach... ale bezcennych ;)
Może kiedyś opowiem...
Fajnie to ujęłaś.
OdpowiedzUsuńNajlepszego w Nowym Roku:):):)
Justynko, pięknie napisałaś...wszystkiego Najlepszego w ten poświąteczny czas i w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńTakie wykopaliska na choince to bezcenna sprawa:):
OdpowiedzUsuńCo tam spalone ciastka ,intencja się liczy:)
SZczęsliwego Nowego Roku!!!
Przepiękne masz te wykopaliska i jaka fajna pamiątka :) Hi hi hi hi ja też szaleję i robię dużo zdjęć w czasie świątecznym :) Wszystkiego co najlepsze dla Twojej rodzinki :)
OdpowiedzUsuń