piątek, 24 sierpnia 2018

Problemy pierwszego świata

W nawiązaniu do poprzedniago posta…
Zawsze po takich chwilach – kiedy trochę ponarzekam, że nie mam czasu dla siebie czuję… wdzięczność za to, że mam właśnie takie problemy a nie inne ;)
In connection with the previous post…
Always after such moments – when I complain a bit that I don’t have time for myself I feel… gratitude that I have exactly such problems and not some different ones ;)



Pudełko, które wykonałam na zamówienie – z określonym wzorem, w określonym kolorze, konsultowane na bieżąco z osobą zamawiającą :)
Here – a  box that  I made to order – with a specific napkin, in specified colour, discussed  with the commissioning person :)

Niedawno usłyszałam sformułowanie „problemy pierwszego świata”. Coś takiego padło w rozmowie na temat tego, jakie buty będą pasować do określonego stroju, i czy sprawdzą się w długiej podróży samolotem.
Sformułowanie uważam za bardzo trafne :)
Recently I've heard a phrase „first world problems.” It appeared in a conversation about what shoes should be OK for a given outfit and if they would be comfortable during a long journey by plane.
I consider the phrase to be very accurate :)





Swoje problemy także uważam za problemy „pierwszego świata”… Bo to, że w ogóle mam czas na coś takiego jak hobby i pasje oznacza, że nie muszę się martwić o takie potrzeby jak woda, jedzenie, dom…
I believe my problems are also „first world problems”… Because the fact that I DO have some time for things like hobbies or passions means that I don’t have to worry about needs such as water, food, or some shelter…




Zawsze jak zaczynam na coś narzekać w mojej głowie odzywa się cichy głosik „a gdybyś mieszkała w jakiejś zapomnianej wsi w Afryce…” „a gdybyś musiała przeżyć to co twoja babcia w czasie wojny…” „a gdybyś nie miała mieszkania…”
I wtedy jakoś… cieszę się, że mam właśnie takie problemy a nie inne :)
Always when I start to complain about something in my head there is a quiet voice “what if you lived in a small forgotten village in Africa…” “what if you had to experience the things that your grandma had to go through the war…” “what if you didn’t have your flat…”
And then… somehow I feel happy that I have the problems I have :)




17 komentarzy:

  1. Pudełeczko śliczne! Ostatnio lubie turkusy:) A co do problemów to masz rację, i chyba sobie myślę, że często nie potrafimy cieszyć się tym co mamy... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo udana praca, śliczne pudełko stworzyłaś :-) Perfekcyjne, jak to zawsze u Ciebie. A określenie problemy pierwszego świata, uważam za bardzo trafne, i rzeczywiście warto to sobie czasem uświadomić. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna skrzyneczka.:) U mnie problemy pierwszego i drugiego świata, ale trzeba się cieszyć z drobiazgów i być wdzięcznym za to, co się ma. Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać że w pracę wsadziłaś całe serce. Pudełko jest bardzo ładne i na pewno osoba zamawiająca jest z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo trafne wnioski , podpisuję się obiema kończynami :-)
    A to pudełko jest obłędne, zarówno serwetka na wieczku jak i kolor pudełka. Dla mnie bomba .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne pudełko ;) Trzeba pamiętać, żeby być wdzięcznym za to, co mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne pudełko!😊 Świetne kolory!Ciekawy motyw kolibra 😊. A problemy, no cóż zawsze jakieś są, ale mimo tego trzeba iść do przodu. Pozdrawiam i miłego weekendu życzę 😊!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna praca, perfekcyjna w każdym calu. Określenie bardzo mi się podoba. Może faktycznie należałoby jak Ty zastanowić się nad własnymi problemami i porównać je z innymi. Przydałoby się każdemu takie porównanie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne pudełeczko stworzyłaś, myślę że każdy z nas łapie się czasami na narzekaniu. Najważniejsze aby umieć się cieszyć z tego co mamy, pozdrawiam cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszego, czy trzeciego świata - każde problemy bolą tak samo, choć tak kolosalnie różnią się kalibrem, ale doskonale Cię rozumiem, zmiana perspektywy skutecznie podnosi na duchu:-)
    Pudełko bardzo gustowne, w piękne kolory i motywy je ubrałaś:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Has elegido un olor y un motivo precioso.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  12. I obyś nigdy nie miała większych problemów, niż maleńki brak czasu na dodatkowe zajęcia. :) Pudełko śliczne - lubię takie zestawienia kolorów. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacyjne pudełko!!! Podziwiam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze :) bardzo miło mi, że zaglądacie do mojego Trzeciego Pokoju :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...