Sleigh bells ring, are you listening
In the lane, snow is glistening
A beautiful sight
We're happy tonight
Walking in a winter wonderland...
In the lane, snow is glistening
A beautiful sight
We're happy tonight
Walking in a winter wonderland...
Słucham :) słucham na okrągło świątecznych, zimowych piosenek.
Moje ukochane RMF Classic w tym grudniowym okresie gra takie piosenki przez całą dobę... uwielbiam ten repertuar; słucham ich od wielu lat. Z czasu bożonarodzeniowego ta muzyka to chyba mój ulubiony element "wystroju".
I chyba przez ten klimat i ja jednak troszkę... skusiłam się na motywy świąteczne ;)
W tym poście prezentuję kilka moich prac - świątecznych i nie-świątecznych... oraz prezentuję wyniki moich wypieków ;)
I'm listening :) to Christmas and winter songs all the time.
My beloved RMF Classic in December plays such songs day and night. I love their repertoire; I've been listening to them for many years. In Christmas time this music is probably my favourite part of all the preparations and atmosphere.
And perhaps because of this climate... I yielded to some Christmas motifs ;)
In this post I'm presenting some of my works - Christmas and non-Christmas... and some of my baking attemtps ;)
Najpierw nie-świąteczne.
Prosta karteczka z podziękowaniami, która poleciała wraz z sikorką (post tutaj<<) do Sowiarni.
First - non-Christmas.
A simple thank-you card. It flew with the tit (the post is here<<) to Sowiarnia.
Czekoladownik na Merci - robiłam taki projekt po raz pierwszy :)
Bazę miałam gotową, ozdobiłam ją papierami Love in Bloom.
Czekoladownik będzie częścią prezentu.
A chocolate box for Merci - I've produced such a work for the first time.
I had the base, I decorated with papers Love in Bloom.
The chocolate box will be a part of a present.
A teraz świąteczne.
Aniołki - malowane akwarelami.
We wszystkich kartkach użyłam papierów Lemoncraft 'Yuletide'.
...Papiery kupiłam przypadkiem.
Pojechałam do Manufaktury Dobrych Klimatów po zapięcia do skrzynek (robię zamówienie na święta i zabrakło mi zapięć). Miałam kupić kleje, zapięcia i farbę.
A skończyło się tak, że... wydałam cztery razy tyle ile zakładałam. Kupiłam zdecydowanie więcej niż myślałam. Wyszłam z wielką torbą zakupów :)
Nie wiem czy jest to normalne.
Ale ja po prostu nie umiem się powstrzymać jak idę na 'przydasiowe' zakupy.
And now some Christmas elements.
I painted the angels in watercolors.
All the cards are made with Lemoncraft papers Yuletide.
...I bought them by accident :P
I went to one of my favourite craft shops for some clasps for boxes (I'm making some commissioned works for Christmas). I was supposed to buy some glue, the clasps and paint.
And finally... I spent four times more than I'd estimated. And I bought more than I'd assumed. I left the shop with a giant bag :)
I don't know if it's normal.
But I just... can't stop when go craft shopping.
I na koniec - wypieki oraz karteczka od Au-une.
Karteczka była niespodzianką :) Dziękuję!
And finally - my baking attempts and a card from Au-une.
The card was a real surprise :) thank you!
Babeczki to inspiracja od Alicji (Składzik Zapomnianych Marzeń). Wygrałam candy u niej (pisałam o tym tutaj<<) i częścią nagrody były foremki do babeczek :)
Robiłam je po raz pierwszy.
Do ciasta dodałam czekoladę gorzką... wyszły przepyszne! :)
Bułeczki maślane drożdżowe są z przepisu od Klubu Twórczych Mam - tutaj<<. Polecam gorąco!
Babeczki i bułeczki to próby generalne przed świętami :)
Wypieki na pewno powtórzę.
The muffins were inspired by Alice (her blog is here<<). I won her candy (I wrote about it here<<) and part of the prize were paper moulds for muffins.
I've made them for the first time.
I added dark chocolate to the dough... it is delicious :)
The rolls (with yeast and butter) come from this<< recipe. I recommend it! :)
The muffins and rolls are the dress rehearsal before Christmas :)
Witam serdecznie nowych obserwujących :)
I dziękuję za tyle entuzjastycznych komentarzy pod ostatnim postem :)
Hello to new followers :)
And thank you for so many nice enthusiastic comments under the previous post :)
Mnóstwo wspaniałych rzeczy! Śliczne kartki i czekoladownik. Babeczek nigdy nie piekłam, muszę w końcu spróbować, w pierwszej kolejności czekoladowe, bo uwielbiam czekoladę :). Dla mnie najpiękniejsze są karteczki z Twoimi cudownymi akwarelkami - dzięki nim te kartki są niezwykłe, wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńCześć :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie Twojego pobytu w Manufakturze... to jest jak najbardziej normalne. Nienormalne byłoby, gdybyś wyszła z takiego miejsca z niczym, albo tylko z tym, co zakładałaś, że kupisz :)
Podobają mi się Twoje prace, szczególnie karteczki z ptaszkami, bardzo lubię takie motywy. Pozdrawiam :)
Justynko, piękne kartki. Papiery cudne, nie dziwię się, że nie mogłaś się im oprzeć, bo pięknie je wyeksponowałaś na kartkach!
OdpowiedzUsuńUściski
Wspaniałe prace Justynko!!! I wiesz co jesteś zupełnie normalna jeśli chodzi o przydasiowe zakupy :)) Ja tez tak mam :)). W końcu PRZYDA SIĘ :)). Pozdrawiam cieplutko!!
OdpowiedzUsuńNajbardziej zachwyciły mnie świąteczne kartki - są przecudne i takie "inne", delikatne i klimatyczne :) No i oczywiście ta którą dostałam też jest świetna :)
OdpowiedzUsuńHa, ha konia z rzedem temu co na przydasiowych zakupach kupi tylko to co sobie zaplanował :) Jak jade na spotkanie scrapowe latem do Wrocka, to wydam co do grosza i lepiej, zebym karty nie miała przy sobie ;) Tak więc nie jesteś wyjątkiem w zakupowym szaleństwie przydasiowym :) Bardzo mi się podoba czekoladownik na merci i karteczki. Te z aniołkami- czad!!!
OdpowiedzUsuńJustynko,piękne wszystkie prace! a wypieki prezentują się bardzo apetycznie:))
OdpowiedzUsuńZnakomite karteczki Justynko, a jak u Ciebie smacznie i aromatycznie... Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńPięknie i tak już świątecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki zrobiłaś. Nie wiem teraz czy to dobrze czy źle że ja w mojej najbliższej okolicy nie mam takiego , bogato zaopatrzonego sklepu z przydasiami :-).Cieszę się bardzo że babeczki udały się z mojego przepisu :-).Za te muffinki to ja wstępuję do grona Twoich obserwatorów :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPS. I u mnie zrobiło się biało.
Ale się głodna zrobiłam od Twoich pyszności, strasznie mi pobudziły kubki smakowe:-)
OdpowiedzUsuńZupełnie jak Dominika - od grudnia włącza playlistę ze świątecznymi przebojami. Dla mnie ten czas do idealny pretekst do długiego urlopu, ale samych świąt nie celebruję, choć cieszę się, że możemy pobyć sobie razem dłużej i pełniej niż w zwykłe dni:-)
Cała Twoja twórczość urzekająca, a szczególnie karteczki z Twoimi aniołami.
I tak, też tak mam na hobbystycznych zakupach - to jedyne zakupy, które szczerze uwielbiam:-D
Justynko jesteś całkiem normalna :-). Wszystkie tak mamy , że do sklepów przydasiowych nie należy nas wpuszczać , bo braknie na chleb a na przydasie nigdy :-)
OdpowiedzUsuńTwoje prace jak zawsze zachwycają. Rewelacyjne kartki i opakowanie na czekoladki. Wszystko perfekcyjnie i ze smakiem .
Pozdrawiam
CUDOWNE karteczki!!! Obdarowani bardzo się ucieszą!!!
OdpowiedzUsuńWypieki wyglądają bardzo smakowicie!!!!
Piękne są wszystkie Twoje prace. A wypieki to już pyszności. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Nie wiem czy jest możliwe kupienie tylko tego, po co się przyszło, jeśli chodzi o przydasie (albo książki) ;)
OdpowiedzUsuńKarteczki urocze! Aniołki wyszły pięknie :)
Bardzo się cieszę, że niespodzianka się podoba :D