Dziś prezentuję torby, oczywiście malowałam farbami do tkanin 😀
Today I'm posting cotton bags, of course I decorated them with fabric paints.
Niektórzy na pewno rozpoznali kotka 😁 Jest inspirowany zdjęciem z zabawy u >>Izy. To moja interpretacja pierwszego tematu do 'oblicza/odbicia/odsłony sztuki'. Szczegóły w dalszej części.
Some of you must have recognized the cat :D it was inspired by a photo suggested by >>Iza. It's my interpretation of the first part of her blog event 'views of art.' I present the details in the post.
Najpierw kotek z sardynką i banerek zabawy / First the cat with the sardine and the banner:
A tu zdjęcia 'in progress' / and here you can see in-progress photos:
I szkice z mojego notesu... / and sketches from my notebook...
Inspiracja do kwiatów pochodzi z >>Pinterest.
I was inspired to paint the flowers by >>this Pin.
...A podobnego motylka moja Ewa ma na swoich legginsach (tyle że w fioletowym kolorze), spodobał mi się i namalowałam coś podobnego 😀
...as for the butterfly - my Eve has a similar one on her leggings (but in violet). I liked it and I painted something like that:
Ostatnio bardzo przyjemnie pracuje mi się z >>farbami do tkanin Cadence. Są matowe, mają bardzo dobrą konsystencję, bez problemu można je ze sobą mieszać.
Recently I've been working with >>fabric paints from Cadence. They're matt, you can spread and mix them easily.
Niezależnie co maluję dwa podstawowe kolory to >>czerń i >>biel.
I always have >>black and >>white, they're always necessary when I paint.
Każdą z tych toreb malowałam podobnym zestawem farb: >>lipowy, >>wanilia, >>szałwia, >>trawiasty, >>truskawka, >>pomarańcz, >>ciemny brąz., i troszkę >>purpurowej lilii.
I used a similar set of paints while painting the bags: >>linden, >>vanilla, >>sage, >>grass, >>strawberry, >>orange, >>dark brown and some >>purple lily.
Co trzeba zrobić przed i po malowaniu tkanin?
Przed nakładaniem farb tkaninę należy wyprać i wyprasować.
Po zakończeniu pracy utrwalam wzór za pomocą żelazka - kilka minut prasuję (ustawienie: bawełna, bez pary) przez papier do pieczenia.
Before painting you need to wash and iron the fabric.
After your work is finished you fix the design with an iron (setting: cotton, no steam) and baking paper.
A tutaj ja razem z torbami, na spacerze po naszej nowej/starej okolicy 😉 Do naszego starego mieszkania przy ruchliwej ulicy mamy około 5 minut spaceru 😀 Nadal mieszkamy w sąsiedztwie, w którym są szkoły, które kończyliśmy i nadal mieszkamy bardzo blisko naszych rodziców.
Dookoła mamy dużo różnych niby takich... łąk... 😉 Na pewno niedługo powstaną tam osiedla.
And here it's me... with the bags. It was a short walk in our new/old neighbourhood. It's a five-minute walk to our old flat located at a busy street. We still live in the neighbourhood with schools we graduated from and we still live very close to our parents.
There are lots of... meadows around. For sure there will be new housing estates soon.
Zdjęcia są już w lekko jesiennym klimacie, tak mi się wydaje. W powietrzu czuć zmianę, już nie pachnie jak lato...
The photos are in autumn-like atmosphere I think... I can feel change in the air, it doesn't smell like summer anymore.
Zdjęcia robiłam wczoraj. Jak widać - przytyłam 😄 Naprawdę momentami ledwo się ruszam 😶
Synek rośnie, jestem w 36/37 tygodniu, wkrótce koniec...
The photos were taken yesterday. As you can see, I put on weight :D I can hardly move sometimes.
My Son is getting bigger, I'm at 36/37 weeks pregnant, It's coming to and end...
Przez ostatnie dwa lata o tej porze robiłam jakąś rozdawajkę urodzinową - są urodziny moje, Ewy, i przy okazji świętowałam symbolicznie urodziny bloga 😉 W tym roku, ze względu na przeprowadzkę i ciążę, chyba świętowanie przeniosę na późniejszy termin... 😉
Dziękuję za wszystkie odwiedziny! Pozdrawiam serdecznie i do napisania 😊
Co tam świętowanie, świętować będziemy jak się pojawi na świecie dzieciątko! Wspaniale wyglądasz :))). Co do toreb, to malujesz je coraz piękniej, wszystkie są cudowne! Kotek z sardynką - przeuroczy, te oczka świecą mu się nadzwyczajnie :). Pozdrawiam serdecznie i duuużo zdrowia Ci życzę!
OdpowiedzUsuńJustynko największe świętowanie będzie jak maluch przyjdzie już na świat :)). Wyglądasz kwitnąco! Ech... uwielbiałam być w ciąży :)))). Kochana piękne torby, a kot z sardynką to niesamowity słodziak!! Te oczy :))). Buziaki kochana dla Was!
OdpowiedzUsuńWyglądasz kwitnąco i na tych zdjęciach widać dokładnie po kim Ewa ma ten przeuroczy zaraźliwy uśmiech:-)
OdpowiedzUsuńTorby śliczne!
Życzę szczęśliwego rozwiązania - to dopiero będzie kumulacja powodów do świętowania:-)
Ech...piękne torby marzenie, podziwiam z jaką łatwością przychodzi Ci tworzenie takich pięknych przedmiotów :)
OdpowiedzUsuńDzieciatko juz puka do drzwi na ten świat, oby się urodziło zdrowe, bezpieczne i dało Wam ogrom radości. Ewunia bedzie przeszczęśliwa , ze ma maleństwo w domu :) Koniecznie sie pochwal jak urodzisz :) Torby sa przepiękne, widać, ze malowane z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńBravo amiga, grandes trabajos
OdpowiedzUsuńJustynko, bardzo dziękuję za udział w zabawie. Cieszę się bardzo, że do galerii trafił Twój kot z sardynką. Jest wyjątkowy. Tak jak dziewczyny napisały wyżej, te oczy zielone aż błyszczę. Cudny, uroczy rudzielec, któremu można wybaczyć, że skradł sardynkę ze stołu:) Pomysł z umieszczeniem kota na torbie jest super. Podziwiam też pozostałe malunki, w pięknych jesiennych barwach oraz uroczą modelkę na drodze wśród nawłoci:))) Kotek już w galerii. Przesyłam moc uścisków:)
OdpowiedzUsuńJustynko wyglądasz przepięknie.:) Wszystkie prace śliczne, ale do kotka aż się buzia uśmiecha. Pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego rozwiązania.
OdpowiedzUsuńJustynko doprawdy nie wiem co najpierw podziwiać, ale chyba Ciebie miło mi widzieć taka radosną uśmiechniętą i z brzuszkiem, już niedługo będzie to bardzo pamiątkowe zdjęcie :-)/Okolicę masz uroczą, piękne miejsce wybraliście na swój dom. A torby no cóż jak zawsze są rewelacyjne i jak zawsze podziwiam Twój talent do malowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i z niecierpliwością czekam na zdjęcie Twojego synka.
Wyglądasz kwitnąco, a uśmiech Cię nie opuszcza. Tak trzymaj!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam nieustannie efekty Twojego malowania, to mistrzowskie prace!
Wszystkiego dobrego Wam życzę:))
Przepiękne torby. Ta z kotkiem przeurocza! Ale Ty jesteś najpiękniejsza i bardzo się cieszę Twoim widokiem. Wspaniale promienieje przyszła mama.
OdpowiedzUsuńSciskam Cię bardzo mocno.
Przepiękne torby. Dużo zdrówka dla Ciebie i synka, widać że promieniejesz i oby tak zostało jak najdłużej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJustynko torby zaczwycające, szczególnie mnie zauroczyła kociakowa:)ale wszystkie cudowne, i brzusio jaki juz ładny :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńKochana,kwitniesz! a torby fantastyczne! szczególnie ta z koteczkiem, radosna i z humorem!!pozdrawiam i życzę Ci szczęśliwego rozwiązania:))
OdpowiedzUsuńSame piękności widzę i niewątpliwie Twoje zdjęcie jest najpiękniejsze, ale oczywiście malowane torby zachwycają. Wszystkie cudne, nie umiałabym wybrać tej naj. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Ale zazdroszczę Ci tej umiejętności malowania 🙂 A ta torba z kwiatami .... marzenie 🙂
OdpowiedzUsuńPrześlicznie malujesz! Torby są piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Wyglądasz kwitnąco, trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Torby prześliczne zwłaszcza ta z kotkiem jest urocza! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Uwielbiam jesienne kolory:)
OdpowiedzUsuńPrzyszłam jak pisałam na fb. Super zdjęcia, ślicznie wyglądasz:) Ekstra torby, kocio z sardynką cudny :) Tak przy okazji torby kupne gdzieś , czy uszyte ? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Przepraszam, że odpisuję na komentarz z opóźnieniem, ale nowy blogger coś mi namieszał z komentarzami, niestety część dopiero teraz pojawiła się do zatwierdzenia w panelu bloggera... :(
UsuńCo do toreb - kupuję przez internet, zwykłe bawełniane, najczęściej przez All bag :)
Śliczne torby. Podziwiam Ciebie że znajdujesz czas na tworzenie bo ja nie mogę się zmobilizować :-).
OdpowiedzUsuńWszystkie jak zawsze śliczne!! Ta z kotkiem urocza :)
OdpowiedzUsuńNie no, torby rewelacyjne, choć koteczek bije na głowę pozostałe to i tak wszystkie zachwycają;) Dbaj o siebie:)
OdpowiedzUsuńJustynko, wszystkie torby wykonałaś przepięknie. Kolory fantastycznie dobrane, tworzą już troszkę jesienny klimacik. Też chwalę sobie farby i preparaty CADENCE, pracuje się na nich bardzo komfortowo. Justysiu pięknie i kwitnąco wyglądasz - życzę dużo zdrówka i oczywiście trzymam mocno kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Pozdrawiam milutko!
OdpowiedzUsuńJustynko przede wszystkim gratuluje synka w drodze i tego usmiechu i optymizmu i talentu bo torby malujesz niesamowite !!!
OdpowiedzUsuń