Witajcie 😃
Dziś post z serii zakładki plus książki 😉
Hello, in today's post I'll present some books and bookmarks :)
Wszystkie zakładki mają papiery ITD Collection. // All the bookmarks are decoupaged with ITD rice papers.
Ptaszki są z >>arkusza A3 (kolekcja Shabby Chic for spring) // Birds come from this >>A3 sheet.
Dziewczynka z pieskiem oraz pozostałe dwie dziewczynki pochodzą z >>tego zestawu. // The girl with the dog and the other two girls come from >>this set.
A chłopiec jest w >>tym zestawie. // The boy is >>here.
I poniżej książki, które przeczytałam w czerwcu...
Z tych, które poleciłabym / które podobały mi się najbardziej:
- Pracownia Dobrych Myśli - optymistyczna lektura 😊 Z przyjemnością sięgnę po kolejne książki M. Witkiewicz.
- Powrót na wyspę - to pierwsza powieść E. Hilderbrand, którą przeczytałam. W bibliotece na pewno będę szukać więcej książek tej autorki.
-I najlepsza w tym miesiącu... Dzikie Orchidee J. Deveraux. Na 100% będę czytać więcej 😀
Największym rozczarowaniem była J. Quinn... Pisałam ostatnio, że jej powieść (Mój Książę) stał się inspiracją dla Netflixa do stworzenia Bridgertonów. Mój Książę nie był porywający (w przeciwieństwie do serialu!), ale ten Sekretny Pamiętnik... był jeszcze mniej interesujący 😄
Teraz, w lipcu, czuję, że mój książkowy zapał trochę osłabł... trudniej mi się skupić; to chyba przez upał 😉😉
Ostatnio mojej czytelnicze tempo było dość szybkie. Teraz przyszła chwila na zwolnienie; czuję, że kolejny post zakładkowy będzie raczej o filmach i serialach 😄
Now, in July, I feel I can't read a lot, it's harder to focus; it's because of the heat, I'd say... ;) Recently I've been reading a lot and fast. Now it's time for rest. It seems to me the next post with bookmarks will be about films and TV series ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Śliczne zakładki Justynko.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńOch, prześliczne zakładki! Pozdrawiam wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakładki, aczkolwiek ja preferuję takie całkiem płaskie które spokojnie można wsadzić do książki nie deformując kartek i samej zakładki. Takie decu fajnie się ogląda ale do książki bym jej nie wsadziła. Co do czytelnictwa to podziwiam bardzo, że przy małych dzieciach masz na to jeszcze czas. Magdelenę Witkiewicz bardzo lubię , choć tej książki jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Co kto lubi;) ja od lat korzystam z zakładek ze sklejki, a także z bardziej płaskich, papierowych. Zakładki decu są grubsze, ale wcale mi nie przeszkadzają, może tylko przy książkach w twardej oprawie; ich największym plusem jest trwałość- sklejka tak łatwo nie niszczy się, decu jest nawet wodoodporne - testowałam :D
UsuńA czas na książki muszę mieć, bez tego zwariowałabym;) czytam np. podczas usypiania Karola na drzemkę (bujam go i czytam :)) Pozdrawiam serdecznie
,sliczne te zakładki, ale u mnie to w grę wchodzą tylko płaskie , chociaż mam dwie , z decu , ale ich nie uzywam , a raczej oglądam Justynko pozdrowienia
OdpowiedzUsuńzainteresowała mnie Pracownia Dobrych Myśli, muszę przeczytać, a zakładki są przepiękne:)))
OdpowiedzUsuńJustynko, ja zawsze podziwiam Twoje dekupażowe prace i czekam na następne:) Zakładki sa przepiekne. Powoli gromadzę przydasie do tej techniki. Zaczynam powolutku działać:) Ta technika wymaga niezwykłej cierpliwości, a z tym u mnie krucho:D Kilka zakładek i podkładek zepsułam, bo nie czekałam aż wszystko dokładnie wyschnie albo chciałam pójść na skróty i użyć np. lakieru, który posiadam a który nie zdał egzaminu w zetknięciu z gorącym kubeczkiem. No cóż, człowiek uczy się na błędach lub... na Twoich filmikach na you tube - obejrzałam i dziękuje za nie pięknie.
OdpowiedzUsuńJa również sięgnęłam po J.Quinn po obejrzeniu serialu. W bibliotece znalazłam kilka pozycji z tej serii. Na razie przeczytałam jedną - Propozycja dżentelmena - lekka, dosyć przyjemna, w sam raz na lato:) Serdecznie Cię pozdrawiam.
PS. Zdjęcia mnie zachwycają. Chciałabym kiedyś przeczytać, jak je robisz/tworzysz, bo wyglądają na więcej, niż zwykłe "pstryk":)
Bardzo dziękuję za Twój komentarz:)
UsuńTak, decu wymaga cierpliwości i ja także popełniałam te błędy- wiele razy :) problem z czekaniem na wysychanie rozwiązałam tak ,że na czas suszenia zajmuję się czymś innym np. karteczkowaniem :D
Co do książek- zgadzam się, że J. Quinn to lekkie lektury :) czasem lubię sięgnąć po romanse:)
A zdjęcia... bardzo chciałabym przygotować jakiś posr o fotkach, ale czasu brak; pomysłów mam setki, chciałabym zrobić kolejne tutoriale, ale Karolek musi podrosnąć, żebym mogła pomyśleć o realizacji wszystkich tych projektów:) co do zdjęć z tego posta- robilam je za pomocą funkcji 'live focus' - coraz więcej smartfonów ma właśnie taką opcję, która pozwala pięknie rozmywać tło :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dziękuję za odpowiedź Justynko. Dobrej nocy:)
Usuńśliczne zakładki Justynko:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te zakładeczki, mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Bardzo lubię ciekawe zakładki do książek. Czasem przywożę je sobie jako pamiątkę z podróży. Małe, ładne i użyteczne :)
OdpowiedzUsuńCudowne zakładeczki! Pięknie wykończone!!
OdpowiedzUsuńTwoje zakładki zawsze mają to coś. I od razu widać Twoją rękę. Bardzo mi się podobają. Buziaki :))
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki, najbardziej podoba mi się ta z ptaszkami i pieskiem:) Mnie upały zachęcają do czytania, bo na nic innego nie mam siły;)
OdpowiedzUsuńTak mnie zainspirowałaś tymi swoimi zakładkami że już zakupiłam materiały - papier, stemple- i postaram się też zrobić kilka zakładek. Twoje zawsze podziwiam:-).
OdpowiedzUsuńOjej :) ciszę się, że moje prace mogą być tak inspirujące:) dziękuję za Twój komentarz:) Pozdrawiam:)
UsuńJak zwykle zachwycam się Twoimi pracami- pięknie czarujesz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zakładki są zachwycające:)
OdpowiedzUsuńSą piękne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zakładki! Są mega klimatyczne ❤️
OdpowiedzUsuń