Pudełeczka

Zaglądam szybciutko...
Pokazuję dwie prace wykonane na zamówienie.
Miałam nadzieję opublikować je wcześniej, ale ten tydzień jest trochę... męczący. Ewa ząbkuje (znów hurtowo) i wyjątkowa z niej maruda ;)
A do tego ta pogoda... Eh.
Nie, nie będę narzekać! :)
Są pozytywne rzeczy. Na przykład to, że w tym tygodniu dotarły do mnie dwie paczki z kreatywnymi zakupami.
Albo to, że mój jesienny anioł otrzymał drugie miejsce w wyzwaniu Art Piaskownicy :)

I'm calling by... ;)
I'm showing two boxes, made-to-order.
I hoped to publish them earlier, but this week has been a bit... tiring. My Eve is teething (again "in bulk") and she's an exceptional complainer ;)
And the weather... Eh.
No, I won't complain! :)
There are positive things. For example - this week two orders (my art shopping :)) were delivered to me.
And my autumn angel got the second place in the challenge in Art Piaskownica :)




Oba pudełka są formatu "na banknoty". Lub czekoladę :)
Jedno - jak widać - na ślub.
Drugie na urodziny.
Wszystkie literki wymalowałam ręcznie.

Both boxes are "banknotes" size. Or a bar of chocolate :)
One of them - as you can see - is a wedding gift.
The other is a birthday present.
I painted each  letter by hand.

Bardzo lubię taką formę prezentu :)
Zdobienie takich pudełeczek zawsze sprawia mi ogromną radość...
Lubię wykonywać coś dla kogoś, z myślą, że będzie to prezent jeden jedyny, wyjątkowy ;)

I like this kind of gift :)
Decorating such boxes always gives me great pleasure...
I like doing pieces of work for somebody, I mean... when I know that it will be an exceptional, one and only kind of gift :) 

PS
Nikt nie zapisał się do tej pory na "podaj dalej", o którym wspomniałam w poprzednim poście.
Dla osób, które chciałyby poprowadzić "podaj dalej" zamierzałam przygotować właśnie takie pudełeczka jak widać tutaj, w formie piórników.