Nie tylko dla mam

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Cieszę się, że moje papierowe projekty tak się Wam podobają.
Thanks for all your comments :)
I'm happy you like my paper projects.

Dziś - czekoladowniki. Dla mam, ale nie tylko... :) wszystkie powstały na zamówienie.
Today - boxes for bars of chocolate. For Mums, but not only... :) All of them were commissioned :)




Każde pudełeczko jest wykończone także z tyłu, i każdego boku, ale już nie robiłam zdjęć ;) i tak wyszło ich bardzo dużo.
Each box is decorated on the back, and on each side, but I didn't take photos... :) because there are quite a lot of them.
Dwa pudełeczka - kolekcja od Mintay by Karola : 7th Heaven.
Here - two boxes. Papers from Mintay by Karola : 7th Heaven.

Koleje pudełeczko to nowe kolekcja od ITD Collection : Blue Dreams.
The next box has papers from ITD Collection, it's a new set of papers - Blue Dreams.

Następne w brązach, tutaj wymieszałam papiery od ITD Collection oraz od Stamperii.
The next box - in brown, here I mixed papers form ITD Collection and from Stamperia.

Kolejne - lawendowe, z kolekcji od Craft O'Clock, Lavender Hills.
The next - with papers from Craft O'Clock, 'Lavender Hills.'

I także w lawendowych klimatach... od Craft&You, Lavender Garden.
And some more lavender... from Craft&You, 'Lavender Garden.'

I ostatni... papiery to kolekcja od Piątku Trzynastego - to kolekcja, która była moim "debiutem" ;) pierwsze prace kartkowe powstały właśnie z "Love in Bloom" >>>tutaj.
And the last one... papers are from 'Love in Bloom' Collection... I used it in my cardmaking 'debut'... >>>here.

 Niech ta ostatnia praca leci na wyzwanie na blogu Od A do Zet :) wyzwanie to "Pakujemy słodkości"

Let the last box go to a challenge 'Packing sweets' in From A to Zet blog:

Link >>>tutaj

... Gorąco tu u nas w Łodzi.
Lubię jak jest ciepło, ale obecnie... nawet ja się męczę.
Te temperatury naprawdę dobrze na mnie nie działają. Cały czas jestem rozdrażniona, ciągle mnie coś irytuje.
Jest tak ciepło, że często nie da się zajmować decoupage. Mieszkamy na czwartym piętrze, więc gorąc jest jeszcze gorszy...
 I to chyba - ta niemożność wyładowania się kreatywnie - uwiera najbardziej :(
...It's hot here in Lodz. 
I like it when it's warm... but now... it's tiring even for me.
These temperatures really don't make me happy. I'm annoyed all the time, constantly there's something that irritates me.
It's so hot that often I can't decoupage... We live on the fourth floor so it makes the heat even worse...
And this - the fact that I can't somehow... let off creative steam... it hurts most :( 

Uff, może jak trochę się "wypiszę" tutaj to emocje mi się ostudzą ;)
Well, maybe here, after I've poured out a bit, my emotions will cool off... ;)