Przyznam szczerze, że odkąd zdecydowaliśmy się na Netflix'a (w grudniu zeszłego roku) czytanie i seriale zaczynają osiągać podobne proporcje 😉
Today I'm going to show some bookmarks, books... and tell you about things I watch ;) To be honest, since we decided to subscribe to Netflix (December last year) in my case reading and series have reached equal proportions ;)
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem i za to, że podzieliliście się opiniami na temat wysyłki kartek... Zdecydowałam, że w tym roku - przynajmniej na razie - wstrzymam się z kartkami. Będą jeszcze inne okazje 😊
Thanks for all your comments and for sharing your opinions about sending cards... I've decided this year - at least for now - I'm not sending anything. There'll be other occasions :)
Domalowałam trochę tła, przybrudziłam patyną, a później dodałam złote pasty...
Po naklejeniu wzorów zakładki wyglądały tak:
I used classic papers and rice papers to decoupage the bookmarks.
I added backgrounds of my own, I added some patina and wax in different shades of gold...
After gluing the papers the bookmarks looked like this:
Korzystałam z past Pentartu (złoto oraz białe złoto) oraz Cadence (>>> brąz oraz >>>antyczne złoto). Każdy z nich nakładałam tak samo - za pomocą starej skarpetki mojej córki 😄 Każdą pastę bez problemu można później lakierować - nie traci swojego blasku.
I used antiquing gilding wax from Pentart (gold and white gold) and Cadence (>>>bronze and >>>antique gold). I applied the wax with my daughter's old sock :D You can varnish each wax later - none of them loses its glow.
I tutaj już gotowe:
And here the final versions:
Co do książek...
Przedstawiam to, co czytałam ostatnio... a także zaległości... jeszcze z zeszłego roku, z okresu świątecznego 😉
Books... I show what I've read recently... and a backlog of books to show... some are from Christmas last year... ;)
Z tego zestawienia na liście "top 3" znalazłoby się: Fortuna i Namiętności, Przytulajka (zbiór opowiadań ze zwierzakami w rolach głównych) oraz Miasto Dziewcząt.
A co do seriali...
Polecam: / I recommend:
Anne with an 'E'. >>link na Netflix. Oczywiście na podstawie Ani z Zielonego Wzgórza... twórcy wprowadzili wiele zmian, ale mnie to nie przeszkadza 😉
The Crown. >>oficjalny link na Netflix. Z niecierpliwością czekam na kolejny sezon. W pierwszym sezonie było trochę dłużyzn... ale tylko w pierwszym 😉
Virgin River. >>oficjalnie na Netflix. Dopiero jeden sezon, czekam na kolejny 😀
Może też macie Netflix'a? Może jest jakiś serial, który polecacie? 😊
Do you subscribe to Netflix? Maybe there's a series that you recommend? :)
W tych ostatnich dniach takie oderwanie się, zatopienie w jakiejś historii bardzo pomaga...
Siedzę w domu więcej niż zwykle, ale - szczerze mówiąc - nie mogę powiedzieć, że mam więcej czasu na hobby 😅 Taki dziwny paradoks... wynika to chyba z tego, że prawie nikt z rodziny nie wychodzi z Ewą na spacer, a ja nie mam czasu tylko dla siebie 😉
Recently such a retreat from reality is really helpful...
I've been sitting at home more often than usual but - to be honest - I can't say I have more time for my hobbies... It's a curious paradox... I think it's because hardly anybody goes for a walk with Eve and I don't have time just for myself 😉
Przepiękne zakładki :) Ja również wstrzymałam się z wysyłką kartek wielkanocnych. Nie chcę nikogo niepotrzebnie narażać. Listonosz też człowiek, dla niego to ogromny stres, ale i adresatowi również mogą towarzyszyć mieszane uczucia przy odbiorze przesyłki...
OdpowiedzUsuńPiękne! Pełne ciepła i takie romantyczne:)
OdpowiedzUsuńZakładki super!! bardzo lubię i mam w kilku technikach:)
OdpowiedzUsuńCo do książek, to zapisałam sobie Top 3- poszukam w bibliotece jak juz otworzą:)
dobrze, ze przed kwarantanną byłyśmy po nowe.
Pozdrawiam serdecznie
jak ja kocham Twoje zakładki, ogromnie mnie inspirują, aż mam ochotę lecieć do pracowni i coś zmalować:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki Justynko, a moją faworytką jest ta z różami na postarzanym tle (ze złotą lub jasnobrązową wstążeczką - nie wiem czy ekran nie przekłamuje koloru). Dużo zdrowia dla Ciebie i Twoich bliskich.
OdpowiedzUsuńpapiery cudowne, ale super wygląd i czar nadała ta patynka :) pięknie. Takie fajne filmy na tym netflixie? bo też się z mężem zastanawiamy
OdpowiedzUsuńNetflixa gorąco polecam :) tak jak napisałam - znalazłam tyle wciągających seriali, że czytanie równoważy mi się z oglądaniem ;)
UsuńJustynko, zakładki są tak piękne, że napatrzeć się na nie nie mogę!Wzory delikatne i bardzo romantyczne. Nie mam takich past. Obiecałam sobie, że jak już wszystko się skończy - wiadomo co - zamówię sobie ogromną pakę z przydasiami:))) Te media wpisuję na listę:)
OdpowiedzUsuńAnię i Vergin na N. oglądałam. Znalazłam bardzo romantyczny w stylu Ani trochę serial Głos serca - leciutki, ale uwielbiam ten klimat - kostiumy, scenografia, jak z Twoich zakładek:)))
Na N. najbardziej podobał mi się serial Wikingowie. Obejrzałam wszystkie sezony! I jeszcze Outlander. Do tego stopnia mi się spodobał, że zakupiłam książkę - pierwszy tom. Film jest wierną adaptacją i następnych tomów już nie kupiłam.
Buziaki
Pasty polecam, nie byłam do nich przekonana, ale po wypróbowaniu ogromnie mi się spodobały :)
UsuńTak, też oglądałam "Głos serca" :D są tylko 4 sezony niestety, a z tego co wyczytałam w internecie łącznie jest ich już 7 i kolejne w produkcji, fajnie byłoby gdyby Netflix udostępnił także wszystkie inne odcinki :)
Dzięki za polecenie Wikingów i Outlander'a :) chętnie zerknę. Outlandera czytałam pierwszy tom (błyskawicznie mi to poszło :)), natomiast tom drugi zaczął mnie męczyć i lekturę odłożyłam... może serial mnie przekona :)
pozdrawiam :)
Przepiękne zakładki. Mam kilka zakładek ze sklejki i muszę wziąć się za ich zdobienie. A ja popadam w marazm dość że wirus szaleje to jeszcze w pracy szykuje się zwolnienie :(.Coś tam tworzę żeby zabić negatywne myśli. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJustynko cudne są te zakładki. Próbowałam się dopatrzeć tych braków co zostały po naklejeniu serwetek, ale nie udało mi się . Jesteś mistrzem w dopełnianiu tła, nie msz sobie równych. Pastę to mam tylko jedną bezbarwna ale stara skarpetką faktycznie nakłada się ją perfekcyjnie. Muszę koniecznie uzupełnić swój warsztat.
OdpowiedzUsuńJa też siedzę w domu i sobie krzyżykuję, jest to jedyne zajęcie które pozwala mi trochę zapomnieć o dramatycznej sytuacji.
Pozdrawiam i zdrówka życze.
Och, zachwyciły mnie Twoje zakładki! Cudne są!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Zakładki są przepiękne. Mi zawsze problem w decoupagu sprawiało cieniowanie, czyli wykańczanie. Bardzo dawno tego nie robiłam.
OdpowiedzUsuńU mnie jak na razie książki w przewadze, zobaczymy jak dalej rozwinie się sytuacja :)
OdpowiedzUsuńZakładki cudne :)
Twoje zakładki idealnie komponują się z prezentowanymi książkami:-)
OdpowiedzUsuńsão muito lindos !!
OdpowiedzUsuńdelicados e muito bonitos.
grande abraço.
:o)
Przepiękne sa Twoje zakładki :) Ludzie całe zycie pedzą i narzekaja na brak czas. Teraz go mamy dla siebie , dla rodziny. Super, że znalazłaś sobie miłe zajecia :)
OdpowiedzUsuńJustynko czy "Przytulajka" jest książką wesołą? Miałam ją ostatnio w dłoni ale zastanawiałam się czy kupić bo boje się że będzie smutna,a ja nie lubię smutnych książek o psach.
OdpowiedzUsuń"Przytulajka" to zbiór różnych opowiadań, niektóre są bardziej wesołe, niektóre bardzo romantyczne, niektóre bardzo wzruszające... są naprawdę smutne momenty, ale nie ma złych zakończeń :) Każde opowiadanie ma w sobie dużo dobrej, pozytywnej energii, i czuje się tę energię nawet jeśli kończy się czytać je ze łzami w oczach :)
UsuńCudne zakładki, każda to małe, albo wręcz duże dzieło sztuki. Bardzo dobrze, że pokazałaś jak wyglądają takie surowe, z tylko przyklejonym papierem, bo to właśnie przepiękne i stylowe wykończenie nadaje im tego blasku i piękna.
OdpowiedzUsuńNetflixa mam od niedawna i zakupiłam ze względu na Wiedźmina, bo książki Sapkowskiego kocham, a i serial mi się podobał, ale to trzeba lubić klimat fantasy :-)
Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę :-)
Bardzo dziękuję za tyle miłych słów :):) dają kreatywnego 'kopa' do dalszego działania ;)
UsuńCo do "Wiedźmina" - zbieram się, żeby obejrzeć serial. Książkę czytałam - wszystkie tomy. Pierwsze dwa wciągnęły mnie na tyle, że od razu kupiłam całą resztę. Niestety w miarę czytania coraz bardziej się zniechęcałam... nie umiem powiedzieć dlaczego, czytałam kilka lat temu, ogólnie fantastykę lubię. Ale było coś, co mnie zniechęciło, i jakoś przełamać się na nowo nie mogę ;) serial zbiera świetne recenzje, dlatego prędzej czy później na pewno spróbuję go obejrzeć :)
Justynko zakładki są śliczne!!! Pięknie je wykończyłaś i poozdabiałaś. U mnie jest istne wariatkowo. Po pierwsze dobija mnie ta edukacja on-line. Jakiś koszmar. Dzieciaki ledwo wyrabiają, tyle mają materiału. A do tego jakiś chaos temu towarzyszy. Dobija mnie brak możliwości wyjścia nawet na spacer :(. Dotleniamy się na balkonie, jakoś trzeba sobie radzić. A do tego mój mąż pracuje w służbie zdrowia więc każdy dzień jest wielką niewiadomą przeplataną strachem. Buziaki kochana i trzymajcie się!
OdpowiedzUsuńJustynko, zakladki wprost przepiękne! czytałam Podróż do miasta świateł, dla mnie rewelacyjna powieść. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakładki!!! Piękne czytelnictwo! Podziwiam jak rewelacyjnie wykorzystujesz swój czas. Dzielisz go na kilka płaszczyzn i super z tego wychodzisz. Pozdrawiam w ten niepewny czas:))
OdpowiedzUsuńSą naprawdę śliczne <3
OdpowiedzUsuńZakładki są po prostu przecudne, bardzo klimatyczne i pięknie wykończone. Dosłownie każda z nich zachwyca :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
CUDNE zakładki!!!
OdpowiedzUsuńŁał świetne zakładki :)
OdpowiedzUsuńPS. OBserwuje, pozdrawiam :)
Tyle pięknych zakładek, jak zwykle pięknie wykonane :) Wykonujesz je z najwyższą starannością i precyzją :) Wiem coś o tym, bo mam jedną od Ciebie :) :) :) Pozdrawiam, uściski dla Ewuni :)
OdpowiedzUsuń