Cześć... 😀 Dziś chciałabym pokazać moje czerwcowe zakładki ...
Kończy się kolejny kwartał... to już pół roku 2022 nam minęło! (kiedy?!)
Dlatego przy okazji chciałabym zamieścić podsumowanie przeczytanych książek (kwiecień-czerwiec).
Hello everyone...Today I'd like to post my watercolour bookmarks. Another quarter has passed (it's been one half of this year -how?!). For this reason I'm going to present all the books I've read from April to June.
Zakładki malowałam na wakacjach i kończyłam po powrocie.
Zdjęcia "w trakcie" pokazywałam >>tutaj.
Ta z Małym Księciem była przygotowana na zabawę zakładkową na grupie Świry Rękodzieła Inspirują.
Mały Książę podobał mi się, ale nie zachwycił mnie. Brakowało mi tam wyrazistej postaci żeńskiej, najlepiej z dużą ilością brokatu i jednorożców 😉😉
I was painting the bookmarks on holiday... and I finished them when I came back. I posted some 'in progress' photos >>here. The one with the Little Prince was prepared for another bookmark challenge on a fb group I belong to. I liked 'The Little Prince' but I can't say for me it was as stunning and delightful as it's said to be. I think an expressive female heroine (with plenty of glitter and unicorns) would be a perfect addition to the story ;)
Ta wyszła bardzo fajnie... choć w połowie pracy miałam ochotę wszystko wyrzucić 😄😄
I like this one very much... although while I was painting it at some point I wanted to throw it away ;)
A tę malowałam... tak po prostu... bo >>ta poprzednia z dziewczyną mi się podobała i chciałam powtórzyć podobny motyw.
And I painted this one because I liked >>the previous one with a girl and I wanted to paint something silimar.
Źródła inspiracji...
...a pejzaż to mój własny pomysł
Another set of three..
I was inspired by >>this picture
And I liked >>these watercolour coneflowers
...and the seascape is my own idea
Dlaczego tytuł to "Odkrycia"?
Odkryciem jest dla mnie jest malowanie bez oczekiwań... na luzie...
I odkryciem są 💗 audiobooki 💗
Pokochałam je, pokochałam miłością naprawdę wielką 😀😀
Teraz czytam książki tradycyjne, ebooki i audiobooki. Najczęściej trzy jednocześnie - po jednej z każdego rodzaju. W zależności od okoliczności wybieram jedną z nich.
Słucham audiobooków na Legimi...
...kiedy segreguję pranie...
....wycieram kurze...
...szykuję śniadanie...
...lakieruję prace decoupage...
...nawet kiedy maluję...
Dlatego mogę pochwalić się całkiem niezłym wynikiem czytelniczym za okres kwiecień-czerwiec.
Łącznie 32 pozycje 😁😁 14 z nich to właśnie audiobooki.
The title of this post is 'Discoveries' - why? Painting without expectations is a discovery for me. And... audiobooks. I discovered them in April and I loved them immediately and deeply.
Now I read traditional books, ebooks and audiobooks. Most often there are three books I read at the same time - one of each kind. I choose one kind depending on my situation.
I listen to audiobooks...
...while I do the laundry... dust... prepare breakfast... varnish my decoupage works... even while I paint.
For this reason from April to June I've read 32 books. 14 of them are audiobooks.
Jeśli macie pytania co do jakiegoś tytułu... piszcie w komentarzach, chętnie odpowiem, uwielbiam gadać o książkach 😄
W sumie o każdej z nich bym coś napisała... ale chyba musiałabym zrobić kilka osobnych postów... a nie mam na to czasu 😜
If you want ask me about the books... please leave a comment, I'll answer, I love talking about books :D Well, I could write something about each of them... but I'd have to prepare several separate posts... and I really don't have enough time for that :P
Pozdrawiam, trzymajcie się!💗
All the best and take care
piękne zakładki, a jeśli chodzi o książki to niezły wynik:)
OdpowiedzUsuńJustynko, brawo! Pięknie malujesz. Twoje akwarele są cudne. Technikę akwarelową masz w małym palcu. Chciałabym mieć obok taką nauczycielkę, która przekazałaby mi swoje umiejętności. Czy malując te zakładki farbami wspomagasz się kredkami akwarelowymi? Dla mnie są trochę łatwiejsze. Jednak efekt nie jest tak niesamowity, jak przy akwarelach.
OdpowiedzUsuńWszystkie bardzo mi się podobają. Czarna kreska podkreśla walory i detale. Cudo!
Książek przeczytałaś moc. Próbowałam korzystać z audiobooków. Gdy pracuję, nie mogę skupić na nich uwagi. Nawet takie proste czynności jak sprzątanie mnie rozpraszają. Do tej pory najlepiej mi się słucha w podróży - oczywiście, ja jako pasażer:)
Serdecznie pozdrawiam Justynko i lecę popatrzeć jeszcze na akwarelowe cuda:)))
Justynko, brawo! Pięknie malujesz. Twoje akwarele są cudne. Techniką akwarelową masz w małym palcu. Chciałabym mieć obok taką nauczycielkę, która przekazałaby mi swoje umiejętności. Czy malując te zakładki farbami wspomagasz się kredkami akwarelowymi? Dla mnie są trochę łatwiejsze. Jednak efekt nie jest tak niesamowity, jak przy akwarelach.
OdpowiedzUsuńWszystkie bardzo mi się podobają. Czarna kreska podkreśla walory i detale. Cudo!
Książek przeczytałaś moc. Próbowałam korzystać z audiobooków. Gdy pracuję, nie mogę skupić na nich uwagi. Nawet takie proste czynności jak sprzątanie mnie rozpraszają. Do tej pory najlepiej mi się słucha w podróży - oczywiście, ja jako pasażer:)
Serdecznie pozdrawiam Justynko i lecę popatrzeć jeszcze na akwarelowe cuda:)))
Dziękuję:):) sama ciągle się uczę, popełniam błędy, próbuję i testuję... bardzo chciałabym zapisać na jakiś kurs czy choćby ćwiczenia np w domu kultury ale póki dzieci małe raczej nie da rady. Co do kredek akwarelowych - czasem z nich korzystam, ale tylko we fragmentach prac. pracuję także z białym i czarnym cienkopisem. Biały bardzo się przydaje, bo w akwareli przecież nie ma bieli ;);)
UsuńWspaniałości same u Ciebie, wynik książkowy imponujący, a zakładki są rewelacyjne. Ja zakochałam się w małym księciu:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Małego Księcia :). Nie lubię natomiast audiobooków, denerwuję się, że ktoś czyta wolniej niż ja sama bym to zrobiła :). Wolę książki papierowe, no ale wtedy trzeba zostawić wszystko inne...
OdpowiedzUsuńJustynko, przepięknie malujesz, zakładki to małe arcydziełka! Takie pomysłowe i dopracowane, tyle w nich uroczych szczególików! Wszystkie ogromnie mi się podobają, ale jakbym miała wybrać tę, która najbardziej mnie zachwyciła, to zachód słońca z kotkiem i dziewczynką - coś przecudnego!
Piszesz, że chciałabyś skorzystać z jakiegoś kursu, ale nie masz na to czasu, więc może spróbuj przez internet, ja dużo się nauczyłam na kursach Pracowni OKO dr Wełny. W pierwszym roku pandemii codziennie były darmowe lekcje online i wszystkie te filmy są na ich YT i Fb zakładka filmy. Można też zapisać się za małą opłatą do jednej z ich grup, np. akwareli. Taka opcja jest o tyle dobra, że można sobie filmik odtworzyć w dowolnej chwili, jak dzieci pójdą spać :).
Dziękuję pięknie! :) co do audiobooków - w aplikacji mam sterowanie szybkością, standardowe tempo też mnie denerwowało, ale okazało się, że bez problemu mogę przyśpieszyć i teraz mam ustawione na x1,4 :D co ciekawe nie wpływa to na jakość nagrania - ta opcja po prostu mnie zachwyciła ;)
UsuńJeśli chodzi o kursy - już zaglądałam na stronę FB pracowni OKO. dobrze, że mi o tym przypomniałaś, bo z jakiegoś względu, mimo tego że polubiłam stronę OKO to FB przestał mi wyświetlać powiadomienia i posty związane z tym fanpagem... muszę tam zerknąć jeszcze raz... mam też kilka tutoriali (z różnych źródeł) zapisanych na Pinterest. Taka opcja jak na razie jest chyba najlepsza, a jak dzieci będą starsze i bardziej samodzielne pomyślę o lekcjach "na żywo" z kimś ;)
pozdrawiam serdecznie!!
piękny wynik książkowy, zakładki - każda w swoim rodzaju
OdpowiedzUsuńJustynko Towje akwarelki sa niezwykle udane, zwłaszcaa jeżówki- skradły moje serducho :)
OdpowiedzUsuńKsiążek moc. Podziwiam :) Zakładki wszystkie są śliczne. Jednak najbardziej podoba mi się ta z portretem i z latarenką . Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię audiobooki. Odkryłam je kilka lat temu, chociaż słucham ich tylko jak jestem na siłowni. Fajnie się ćwiczy kiedy książka leci w słuchawkach, a nie muzyka :)). Co ciekawe kiedy mój starszy syn był w podstawówce miał kłopot z zapamiętaniem treści przeczytanych lektur. Wpadłam na pomysł, aby kupować mu je w wersji audiobooku i problem z zapamiętaniem treści zniknął :). Jak okazało się jest typowym słuchowcem :)). Co do zakładek to mogę powtarzać się, ale są CUUUUDNE! Kocham Twój delikatny, elegancki, pełen wyczucia i klasy styl!!! Piękne!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki Justynko!
Nie będę w swej opinii odosobniona. Uwielbiam Twoje malowane zakładki. Je generalnie jestem fanem zakładek wszelakich.
OdpowiedzUsuńCo audiobooków to niestety ich słuchać nie mogę bo jak ktoś do mnie gada to normalnie zasypiam. Ale jest to niewątpliwa alternatywa dla tych co cierpią na brak czasu i oczywiście jestem pełna podziwu dla Ciebie za ilość odsłuchany i przeczytanych książek.
Pozdrawiam
Jakie cudowne zakładki. Każda z nich wyjątkowa i urocza. Gratuluję również wyniku czytelniczego. To naprawdę sporo. ;) Też staram się coraz więcej słuchać audiobooków, ale nie zawsze to wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są e Twoje zakładki. Tyle w nich włożonego serca i ciepła :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCUDOWNE zakładki!!!
OdpowiedzUsuńUrzekające są te zakładki! Szczególnie ta latarenka na drzewie :)
OdpowiedzUsuńJa audiobooków słucham zazwyczaj w samochodzie :)
cudna kolekcja zakładek! ja też uwielbiam słuchać audiobooków:)))
OdpowiedzUsuńCudowne te zakładki ;) Ja audiobooki odkryłam stosunkowo niedawno, kilka lat temu miałam podejście do nich, ale jak to się mówi, nie pykło. A teraz nie wyobrażam sobie bez nich życia, prace domowe, rękodzieło czy podróż zatłoczonym tramwajem, kiedy nie ma warunków na czytanie to są idealne sytuacje do słuchania.
OdpowiedzUsuń