Cześć! 😀
Tworzyłam je w lutym i marcu, kwietniowe czekają w kolejce na zdjęcia, a majowe powoli kończę.
Ogólnie staram się tworzyć minimum trzy mini-akwarelki w miesiącu 😊
Wszystkie mają w sobie coś różowego... skojarzyły mi się ze słodkością, i stąd ten tytuł... 😉
Today my post is going to be about bookmarks. There are three pieces, I painted them with watercolours and some gouaches. I made them in February and March. My April bookmarks are waiting to be photographed, and I'm finishing my May ones. By and large, I try to make 3 bookmarks every month.
Tym razem wszystkie malowałam z wyobraźni.
This time all of the bookmarks are out of my imagination.
Pierwsza z łabędziem... Malowałam akwarelami i tutaj dodałam gwasze. Wyszło mi słodko, bajkowo, może kiczowato?? Nawet jeśli tak... mnie się podoba, właśnie taka... 😊
The first one is with a swan... I painted it with watercolours and some gouaches. It turned out to be a bit like a fairy tale, sweet, maybe even kitschy? Even it is like that, I like it. I like it just the way it is :)
Druga jest z domkami. Ach, te domki... wróciły... I myślę, że wrócą jeszcze nie raz. Podoba mi się taki prosty styl, ma swój urok 😉
The second one is with houses. Little houses... they're back ;) and I think they'll be back again. I like this simple style, it's got its own charm ;)
Ta trzecia powstała na bazie rysunku, który zrobiłam w moim szkicowniku - tam ta dziewczyna jest w wersji czarno-białej, rysowałam tylko cienkopisem.
Z tej zakładki też jestem zadowolona... a malując ją byłam bliska wyrzucenia jej... bo wydawało mi się, że jakieś mało kształtne te plamy 😉😉 Cieszę się, że jednak spróbowałam ją dokończyć.
The last one is based on a drawing I made in my sketchbook; there the girl is black and white, drawn with a fineliner. I like this bookmark as well... to be honest while I was painting it I nearly threw it out... the first watercolour washes seemed to me very poor and badly shaped ;) I'm glad I decided to continue.
A tu zapraszam na krótkie video:
Jak majówka? Pogoda była bajeczna, prawda?...
Udało mi się pojeździć na rowerze, wysiałam trochę kwiatów (już widać pierwsze listki!), a później dopadł mnie katar... 😂
Pozdrawiam serdecznie!
Justynko jak zwykle Twoje zakładki wzbudzają pełen zachwyt,są przepiękne !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękne zakładki. Ja ich potrzebuję zawsze dużo, ponieważ przeważnie czytam kilka książek na raz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Mirando el vídeo parece fácil gracias a tu destreza, pero lo cierto es que son tus maravillosas manos las que hacen que parezca sencillo.
OdpowiedzUsuńEres una gran artista. BESICOS.
Śliczne te Twoje zakładki - jak z jakiejś bajki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle Ty masz talent! Przepiękne prace wychodzą spod Twojej ręki :) Szczególnie podoba mi się ta ostatnia zakładka :)
OdpowiedzUsuńAleż one piękne!!! Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńZakładka z dziewczyną i łabędziem bardzo urzekająca, lubię taki styl trochę bajkowy i trochę romantyczny. Jest co oglądać. Pozdrawiam Joanna ☺️
OdpowiedzUsuńCudowne zakładki i widać w nich coraz pewniejszą rękę :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczne. Zakładka z domkami bajkowa! :)
OdpowiedzUsuńŚliczności, zdolne łapki masz :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Wideo obejrzałam z ogromną ciekawością. Zawsze uczę się czegoś nowego od Ciebie. Jak prosto można odbić obrazek na papier. Nigdy nie stosowałam tej metody a jest świetna.
OdpowiedzUsuńserdeczności Justynko:)