Cześć, dziś znów zakładki 😁
Tym razem w decoupage, na sklejce.
Mimo, że wielokrotnie w ramach reakcji na moje zakładki słyszałam, że "jeśli zakładka to tylko papierowa i cienka" to... Ja te sklejkowe po prostu lubię i już. Regularnie korzystam z takich dekupażowych, grubszych. Ozdabianie ich sprawia mi radość, wkładanie w książki też, i dotyk aksamitnego lakieru też jest fajny... 💕
Wykorzystałam nowe wzory od ITD Collection - "Zainspirowane Klimtem" (Inspired by Klimt).
I na końcu wpisu zapraszam na moje podsumowanie książkowe drugiego kwartału.
Hello! Today I'm going to present some bookmarsk - again! This time decoupaged ones. Although I've heard many times that "bookmarks? only thin and paper ones" I like the plywood ones. I often use thik bookmarks. Decorating them makes me happy and so does putting them into books and touching the delicate varnished surface...
Do ozdabiania wykorzystałam wizerunki kobiet z dwóch małych zestawów >>1 , >>2.
Oraz motywy z ważkami ( >>1 , >>2 )
Tu zakładki z drugiej strony...
I used beautiful pictures with women (two small sets >>1 , >>2) and some dragonflies ( >>1 , >>2). Here below you can see the other side of the bookmarks:
Fragmenty procesu tworzenia możecie zobaczyć w video.
Do ozdabiania przydała się też folia termoton >>złota oraz szablon z >>kółkami
You can see a short video clip. I used some termoton foil ( >>golden) a stencil with >>circles .
I moje książki...
W okresie kwiecień-czerwiec mam 35 lektur.
To był bardzo udany kwartał - trafiłam na mnóstwo porywających, fantastycznych historii 💖
Jako "rewelacyjne" i "zachwycające" określiłabym Lekcje Chemii Bonnie Garmus. Jedna z najlepszych książek, jakie ostatnio czytałam!
Odkryciem dla mnie jest Ida Żmiejewska - przeczytałam całą serię Zawierucha (5 tomów) - to była prawdziwa literacka uczta!
Wciągającą i wartościową lekturą była także dwutomowa powieść Agnieszki Olejnik - Cuda i Cudeńka, Listy i Szepty. Połączone są tu dwie płaszczyzny czasowe - teraźniejszość i czasy drugiej wojny i okres po wojnie. Świetne książki!
Z gatunku fantastyki polecam Marzyciela i Muzę koszmarów (dwa tomy serii Strange the Dreamer) - chwilę mi zajęło zanim "wciągnęłam się" w ten świat, ale gdy już oswoiłam się ze stylem Autorki i poczułam klimat tej historii, nie mogłam się oderwać!
Podobały mi się także powieści z historią w tle: Guwernantka oraz Szukaj mnie (Weroniki Wierzchowskiej), Córka Piekarza (Sarah McCoy), Słodycz zapomnienia (Kristin Harmel), Córki klanu jeleni (Danielle Daniel), Walc dla Izabeli (Natalia Thiel), Sekret Marii (Laura Baldini).
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za wszystkie odwiedziny! 💖
Prześliczne te zakładki, i pięknie złotem muśniete :)
OdpowiedzUsuńZakładki przepiękne Justynko. Wspaniałe papiery. Zachowałaś klimtowy klimat - te złote kropy są świetne. Ja również lubię i stosuję drewniane zakładki. Nie przeszkadza mi ich grubość a z książką nic złego się nie dzieje. Dużo książek przeczytałaś. Gratuluję. Niektórych autorów znam i też lubię. Widzę Kristin Hannah - bardzo podobał mi się jej Słowik i Wielka samotność. W podróż zabieram kolejną jej książkę - Zimowy ogród. Lekcje chemii mam na swojej liście do przeczytania. Dopisze jeszcze Idę Żmijewska i Zawieruchę.
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Ciebie:)
Ja też nie raz słyszałam, że zakładki to tylko papierowe. Ale te decoupagowe są takie piękne, że trudno im się oprzeć. Cudowne zakładki zrobiłaś i na pewno ucieszą nie jedną książkoholiczkę:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zakładki, Justynko!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ja nie znoszę w książce niczego grubszego od kartki papieru, ale to nie zmienia faktu, że zachwycam się Twoimi zakładkami, także tymi na drewienkach :). Są po prostu śliczne i miło na nie popatrzeć. Sama zresztą zrobiłam kiedyś trochę rozmaitych zakładek, których nie używam, bo są jak dla mnie za grube do wkładania w książki, no ale praca nad nimi sprawiła mi dużo frajdy i zakładki ucieszyły kilka obdarowanych osób, którym ta grubość nie przeszkadza :).
Piękne, magiczne zakładki... :)
OdpowiedzUsuńZakładki wspaniałe. Widziałam te nowe papiery i nie wiem czy sama się nie skuszę na nie bo są piękne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńZakładki jak zawsze piękne, pełen profesjonalizm 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jakież one są piękne. I pomysłowe. A niektóre z nich wyglądają jak miniaturki jakiegoś obrazu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa tam lubię wszystkie zakładki,a te Twoje zawsze mnie zachwycają- są cudne!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Piękne zakładki! Bardzo podoba mi się ten motyw i połączenie kolorów. Rzeczywiście nowa kolekcja ITD jest świetna! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńZakładki to najprawdziwsze cudo, a książek tyle tu widzę dla siebie, już notuję.
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki ;) a co do książek... Seria na Miodowej czeka na mojej półce :D Kiedyś się za nią zabiorę. Ida Żmijewska jeszcze jest dla mnie do poznania, ale skoro polecasz, to oczywiście wpisuję na swoją listę ;)
OdpowiedzUsuń