Witam serdecznie 💖
Mamy koniec trzeciego kwartału tego roku (o rety, jak ten czas leci!), dla mnie to oznacza podsumowanie książkowe.
Zapraszam także na krótki filmik - na wspólne malowanie, zrobiłam tutorial i szkic do pobrania (wszystkie szkice są >>tutaj). Przygotowałam prosty bukiecik kwiatków 😊
Hello everyone! It's the end of September... time flies! In this post you'll find three watercolour bookmarks and a tutorial for one of them. I prepared a simple sketch of the bunch of flowers and presented how you can paint it - the video clip is below. All my sketches are >>here.
Uwielbiam wracam do tematów morskich!
W morzu, w jego klimacie... jest coś kojącego, i ma taki magnetyczny urok.
Oto kolejna "moja" latarnia morska.
I love coming back to seascapes!
There's something... soothing in the seaside, and it has a kind of magnetic charm.
Here's another of 'my' lighthouses.
Materiały z których korzystałam w trakcie tworzenia:
- ołówek HB
- Papier do akwareli od Paper Concept (25% bawełny)
- Cienkopis Sakura (polecam, nie rozmazuje się pod wpływem wody), grubość 1 - z tej korzystam najczęściej
- Zestaw akwareli Białe Noce Sonnet
- Pędzle syntetyczne do akwareli Renesans
- Do 'chlapania' kropeczek: farby akwarelowe, złota farba akwarelowa, rozcieńczona biała farba kredowa lub akrylowa.
My art supplies:
- HB pencil
- watercolor paper 25% cotton from PaperConcept
- Sakura fineliner (it's grest, it doesn't make smudges if you add water), thickness "1"
- watercolor paints White Nights Sonnet
- synthetic watercolor brushes from Renesans
- for splattering-making little dots - watercolor paints, gold watercolor paint, diluted acrylic/chalk paint
I ponieważ wrzesień to koniec trzeciego kwartału...
Oto zestawienie książek, które przeczytałam od lipca do września 2024.
Łącznie 27 powieści.
Każdy z tych tytułów był całkiem niezły, nie trafiło mi się jakieś gigantyczne rozczarowanie 😉 No może zaskoczeniem była powieść Joanny Tekieli Marzenia na rozdrożu - napisana w zupełnie innym stylu niż pozostałe powieści tej Autorki. Tu mogę powiedzieć, że było to lekkie rozczarowanie... Zdecydowanie inne książki J. Tekieli podobały mi się bardziej 😉
Większość z tego zestawienia to literatura obyczajowa / romanse / kilka powieści historycznych, także kilka pozycji z fantastyki.
Dla miłośniczek/miłośników literatury obyczajowej/romansu poleciłabym: Symfonię Ciszy Nataszy Sochy, Czułe Poranki, Bezsenne Noce Agnieszki Zakrzewskiej, Znachorkę Małgorzaty Starosty, Wianek z lawendy Agnieszki Olejnik
Najbardziej w pamięć zapadła mi Ostatnia Podróż Aleksandry Tyl... Piękna, wzruszająca historia, z przesłaniem...
Największą pozytywną niespodzianką jest dla mnie Medea z Wyspy Wisielców. Na pewno przeczytam kolejne tomy!
To na dziś tyle... Do zobaczenia w październiku 💖
Prześliczne zakładeczki, bardzo lubię Twoje autorskie akwarelki :). Gratuluję pięknego wyniku czytelniczego! Justynko, dawno do Ciebie nie zaglądałam, przepraszam, ale wciąż brakuje mi czasu na takie przyjemności jak odwiedziny na ulubionych blogach. Dzisiaj nadrobiłam więc zaległości, przeglądając poprzednie posty. Podziwiam niezmiennie Twój talent i pomysłowość :). Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńAleksandrę Tyl również czytałam, bardzo się przy niej powzruszałam.
OdpowiedzUsuńZ Zakładek to moje serce skradł domek - jest przeuroczy!!
Śliczne zakładki. Z pewnością będą przypominały wakacyjne dni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzakładki do książek są prześliczne, a morskie klimaty skradły moje serce:)
OdpowiedzUsuńPiękny czytelniczy wynik Justynko. Prawdziwa miłośniczka książek z Ciebie:) Też lubię czytać i myślałam, że czytam dużo, póki nie przeczytałam Twojego zestawienia😂
OdpowiedzUsuńZakładki śliczne. Każda inna, każda piękna.
Mam te farby akwarelowe. Ciekawa jestem Twojej opinii o nich.
Mnie trochę rozczarowały. Szczególnie kolorystyka - błękity, zielenie - zbyt intensywne, dosyć ostre. Trudno mi zgubić właśnie ten czysty, czasami neonowy kolor. Wydaje mi się, że moje stare zwykłe akwarele ASTRA są pod tym względem dużo lepsze.
Ale ja mam zbyt ubogi warsztat - dwie lewe ręce do akwareli. Po Twoich malowanych zakładkach widzę, że potrafisz pięknie bawić się kolorami tych farb i pokazać ich inne oblicze.
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
Dziękuję za Twój komentarz :) Jeśli chodzi o książki zdiagnozowałam u siebie ciężki książkoholizm i od kilku lat znacznie się pogłębił, jestem tak uzależniona od książek - przede wszystkim powieści obyczajowych i historycznych - że jak przez 12 godzin nie mam kontaktu z czytaniem to zaczynam mieć objawy obłąkania i gryzę ludzi dookoła mnie;)
UsuńCo do Białych Nocy - musiałam się do nich przyzwyczaić. Moje pierwsze akwarele to tubki Daler Rowley i nie byłam z nich jakoś specjalnie zadowolona. Białe Noce są lepiej napigmentowane. Zgadzam się, że jeśli chodzi o zielenie to nie są idealne w tym zestawie. Musiałam je "rozpracować", w Białych Nocach zielenie mieszam z ochrą, sienną, albo pomarańczowym, czasem żółtym. Albo jeszcze z sepią.
Teraz kusi mnie, żeby spróbować pracy z farbami z wyższej półki, czyli od Romana Szmala :)
A Twoje akwarele nie są spod "dwóch lewych rąk" :) Ja je bardzo lubię - serio serio!!! Myślę, że akwarele to bardzo specyficzne medium, które trzeba wyczuć po swojemu, a to wymaga czasu i popełnienia wielu błędów. Kiedyś nie umiałam zaakceptować błędów, teraz je przytulam ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Justynko, bardzo dziękuję za odpowiedź i podpowiedź, jak mieszać zielenie. Tak, za mało pracuję z akwarelami, dlatego nie mam zbyt dobrych efektów i cieszę się, że mogę u Ciebie podpatrzeć tak wiele. Białe noce to moje drugie farby akwarelowe po tych Astry, które pozostawił syn po szkolnej edukacji:))) Widzisz, jak mało wiem o tych farbach:)Mam jeszcze kredki akwarelowe - bogatą kolorystykę koh-i-noor - lepiej sobie z nimi radzę.
UsuńTrzymam kciuki za pracę z nowymi farbami. Pięknie tworzysz, masz niesamowite wyczucie i umiejętności eksponowania akwarelek, dlatego sięgaj śmiało po te najlepszej jakości:)
Uwielbiam czytać i uwielbiam czytających:) Zawsze można z nimi rozmawiać godzinami:) Uściski serdeczne!
Pozazdrościć czytelnictwa. Tyle pięknych książek przeczytałaś. Zawsze podziwiam Twoje zakładki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o zakładk to jak nic dziś wybieram ta z kwiatami a jakodruga ta z laternia morską, tez lubię morskie klimaty.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o czytelnictwo to podziwiam zwlaszcza ilość przeczytanych książek, brawo Ty.J. Tekieli też lubię ale przyznaję bez bicia że żadnych z Twoich książek nie czytałam. Już ich nie zapisuje bo sama mam chyba z 100 ktore czekają w kolejce na przeczytanie
Pozdrawiam
Podziwiam Twoje zakładki, są prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ależ tu u Ciebie miło.
OdpowiedzUsuńJak już na "dzień dobry" zobaczyłam cudne zakładki w pięknych pastelowych kolorach, to przycupnęłam zachwycona.
Ale jak jeszcze wśród Twoich przeczytanych pozycji dostrzegłam książkę mojej ukochanej Nataszy Sochy, to już nie chce mi się stąd wyjść i pewnie zostanę na dłużej :)
Serdecznie Cię pozdrawiam.