Dwa obrazki... :)
Po tym jak zrobiłam dwa obrazki z lawendą (TUTAJ) zdecydowałam podnieść sobie trochę poprzeczkę z domalowywaniem tła - I tak powstały kolejne dwa obrazki na kawałkach MDF. Zdjęcia "w trakcie pracy" w dalszej części wpisu, zapraszam :) A także kilka słów na temat wakacji...
Obrazek z chatką / dworkiem powstał na konkurs "Zaczarowany ogród", ale tak naprawdę motywacją było... zagospodarowanie w jakikolwiek sposób pasty strukturalnej Pentartu, którą kupiłam, wypróbowałam i okazała się... beznadziejna :) chciałam porobić z niej wzory z szablonu, ale kompletnie się do tego nie nadaje. Lepiej poradziła sobie przy stylizacji na trawę, roślinki, listki.
Na płytkę pomalowaną podkładem nałożyłam pastę, później farbę białą, na to serwetka, do tego domalowałam wszystko dookoła i na koniec zabezpieczyłam lakierem.
Tutaj widać, że podarłam serwetkę - przy kominie, później przy malowaniu uzupełniłam braki. Ogólnie dodałam trochę kolorków i kontrastu do obrazka, bo miejscami serwetka wyszła dość blado.
Bardzo przyjemnie mi się przy tym pracowało... Bo mi się przy okazji marzyło... :) Chciałabym mieć taki domeczek z dużym, bujnym, niekoniecznie poukładanym i idealnie przystrzyżonym ogrodem. Uwielbiam tak po prostu siedzieć i gapić się na zieleń, a gdybym jeszcze mogła przy tym usiąść przy stoliczku, z książką i herbatką... Ach, cudo :)
W zaroślach ukrył się mały ptaszorek :)
Ogólnie obrazek ma fajny efekt 3D - dzięki właśnie tej paście strukturalnej - ale średnio to widać na fotkach.
Drugi obrazek to też serwetka z domalowanym tłem. I tu też marzyłam... ale o czym innym...
Wzór z serwetki kojarzy mi się z klimatem śródziemnomorskim - który uwielbiam... Chorwacja, Włochy, Grecja... W szczególności Chorwacja. W zeszłym roku spędziliśmy tam fantastyczne wakacje (razem z naszymi rowerami :)) i chętnie bym tam wróciła. Kocham widok morza i gór, wysp, zapach rozgrzanych słońcem plaż, morza, drzew, te urocze uliczki w nadmorskich miejscowościach...W tym roku ani wyjazd wakacyjny ani rower niestety nie są możliwe w moim stanie. Za niecałe trzy miesiące będzie nas już trójka, mój Brzusio jest już na tyle duży, że ani spać ani czasem nawet siedzieć nie jest zbyt wygodnie.
Tutaj dodałam jeszcze spękania jednoskładnikowe, i dopiero wtedy nakleiłam serwetkę i domalowałam tło.
Przed zajściem w ciążę w każde wakacje jeździłam rowerem, uwielbiam to :) Do tej pory pamiętam niektóre momenty zupełnie jakby wydarzyły się zaledwie kilka dni temu - jazdę przez park, kiedy dookoła pachniały oszałamiająco lipy, jazdę w deszczu z parasolem, wycieczkę z Władysławowa na Hel i z powrotem (przejechaliśmy cały Półwysep Helski), rowerowe zwiedzanie Budapesztu w zeszłym roku (CUDO!), wycieczki nad jeziora podczas wakacji w Olsztynie...
Tęsknię za rowerem, wakacje to najlepszy czas na tę przyjemność. Jak Maleństwo będzie już z nami i będzie na tyle duże, żeby móc wybierać się na wycieczki, zakupię akcesoria rowerowe specjalnie dla Niego / Niej :) (w tym tygodniu już będę, mam nadzieję, wiedziała czy On czy Ona :))
Obrazki stoją u nas w salonie, jakoś żywiej się zrobiło z takimi malunkami :) Cieszy mnie też to, że rodzina i znajomi pytają o moje prace i sami chcieliby takie do siebie... A to chyba największy komplement :)
Swój wakacyjno-marzeniowy rower posyłam na wyzwanie do Towarzystwa Dobrej Zabawy, szczegóły po kliknięciu w banerek:
Ależ się rozmarzyłam czytając Twój dzisiejszy wpis, prześlicznie i sielsko zrobiło się na Twoim blogu za sprawą dzisiejszych prac. Obrazeczki urocze, bardzo ładnie domalowałaś brakujące fragmenty na poszczególnych pracach, wyszło realistycznie. Podoba mi się efekt 3D na pejzażu z chatką - ta pasta była ziarnista? Taki dała efekt. A serwetka z rowerem należy do moich ulubionych, sielskich widoczków - użyłam jej kiedyś jako tła do kartki - wyszło całkiem fajnie, bo karteczka miała być dla nastolatki, która uwielbia "pedałować". Justynko, życzę wszystkiego dobrego i podziwiam że w tak zaawansowanym stanie masz dużo energii i chęci do działania. Super!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pasta jest bardzo ziarnista, i do tego lepka, przy szablonach kleiła się do szablonu a nie do ozdabianego przedmiotu...
UsuńStan mam zaawansowany, ale teraz staram się korzystać z tego, że mogę pociapać farbami, później czasu pewnie nie będzie za dużo ;)
pozdrawiam :)
Prace super. Bardzo mnie zainspirowałaś. Są takie sielskie - bardzo klimatyczne, że mam aż ochotę zrobić sobie takie same.
OdpowiedzUsuńJa do końca nie chciałam wiedzieć, kogo noszę pod moim sercem i powiem szczerze nie żałuję. Radość i niespodzianka przy porodzie była ogromna.
Pozdrawiam i życzę realizacji planów.
Dziękuję :)
UsuńBardzo możliwe, że moje Maleństwo tak się poukłada, że nie będzie widać dokładnie czy chłopczyk czy dziewczynka - przy ostatnim USG tak było. Choć Tatuś jest pewny, że będzie córunia ;)
pozdrawiam :)
Sama nie wiem, która praca ładniejsza. Obie sielskie, relaksująco działające. :)) Przepięknie podmalowałaś tła, szczególnie w tym obrazku z rowerem to widać - super profesjonalnie! ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze troszkę i brzusio da we znaki, ale to już będzie końcóweczka. :)
Dziękuję :) cieszę się, że się podobają; mnie też rowerek podoba się trochę bardziej ;)
UsuńJestem oczarowana, zachwycona, uśmiechnięta i rozmarzona... Wszystko się zgadza na obu obrazkach. Mam nadzieję że ozdobią jakieś cudne miejsce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) cieszę się, że obrazki mają taki efekt ;)
UsuńGratuluję powiększenia rodziny :)
OdpowiedzUsuńObrazki są rewelacyjne!!! Super wyszedł ten obrazek z rowerem!!!
Dziękuję :) Mnie też rower bardziej przypadł do gustu z tej pary ;)
UsuńPłytki czyli takie kafelki na ścianę ? , jeśli tak to pięknie je przerobiłaś , jeśli ci ta pasta strukturalna nie dopowiada to na pintereście idzie znaleźć przepis na domowej roboty podobno świetnie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńMasz racje własny domek z ogrodem to świetna sprawa taki Twój prywatny park po domem.
Co do szycia na początek wystarczy mały skrawek pokoju , a z czasem rozkręcisz się bardziej :)
Płytki - mam na myśli takie z płyty MDF (płyta pilśniowa) - są to takie cienkie skrawki, które kupiłam po 1zł albo 2zł :)
UsuńPastę strukturalną kupiłam inną, podobno jest świetna, niedługo ją przetestuję :) a jak i tak nie będzie fajna, to poszukam przepisu w internecie.
Co do szycia - właśnie problem jest z tym skrawkiem pokoju :D w tej chwili jak wstawię łóżeczko dla Dzieciątka to będziemy się potykać o stół, krzesła i szafki, już mój decoupage zajmuje stół do jedzenia :) także szycie musi poczekać - może jak kiedyś uda się z tym małym domeczkiem i ogródkiem ;)
Mam podobne zdanie o farbie strukturalnej z tej firmy. Pięknie wykończone obrazki, najbardziej podoba mi się ten z rowerem, nie widać, gdzie się kończy obrazek a gdzie cała reszta, super! Powodzenia w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Rower też i mnie bardziej się podoba z tej dwójki :) jestem z niego bardziej zadowolona :)
UsuńObrazy skradly moje serce są cudowne. Ja bardzo lubię jeździć rowerem,jak mam czas to robię sobie wycieczki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak pięknie wyszły Ci te obrazki,że trudno się napatrzeć!Nie wiem,który ładniejszy.Oba budzą miłe skojarzenia.Nie dziwię się,że przyciągają uwagę innych.
OdpowiedzUsuńPS.Przypomniałaś mi właśnie czas,kiedy to i ja trwałam w tej cudownej niepewności,czy to chłopiec,czy dziewczynka.To były takie piękne chwile,bardzo,bardzo szczęśliwe!Ciesz się Justynko,każdą minutą tego radosnego oczekiwania:)
Przesyłam moc serdeczności:)
Dziękuję :)
UsuńCieszę się każdą chwilą oczekiwania :) Maleństwo na ostatnim USG obróciło się tak, że nic nie było widać... najważniejsze, że zdrowe - a reszta to już szczegóły :)
cudne, kolejny raz wpadam w zachwyt przy Twoich pracach! a rozmyślania na temat wakacji fajnie uzupełniają Twoje obrazki. Ja też uwielbiam jazdę rowerem i bardzo lubię obserwować przy tym mijane krajobrazy! pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) cieszę się, że i przyjemnie Ci popatrzeć i poczytać :)
Usuńsuper post :) czyta z lekkością ale i zaciekawieniem :)
OdpowiedzUsuńmotyw rowerowy jak dla mnie super :) choć mnie jest czasem ciężko znaleźć pomysł.pozdrawiam
Dziękuję :) fajnie, że dobrze się czytało :)
UsuńCudowne prace!!! Obrazki prezentują się wspaniale!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudne prace, dziękuję za udział w wyzwaniu Towarzystwa Dobrej Zabawy :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne, piekne soczyste iście wakacyjne kolory <3, pozdrawiam i dziękuję za zabawę z TDZ, pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńРаботы просто фантастические. Очень яркие, насыщенные и интересные. Чувствуется летнее настроение. Спасибо, что участвуете в задание блога ТДЗ. С теплом, Елена.
OdpowiedzUsuńkurcze, myślałam że złapałaś za pędzel i namalowałaś chatkę i już miałam mówić że perspektywa się siepła- ot czepialska natura, a to serwetka :D rower dużo bardziej mi się podoba te spękania są taką kropką nad "i"
OdpowiedzUsuńMasz rękę do domalowywania tła :-) super wyszły oba obrazki, mi podoba się z kolei bardziej pierwszy, ale ze względu na tematykę, usiąść w ogrodzie takiego domku, zaszyć się tam z książką i ptakami śpiewającymi nad głową...marzenie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne obrazki, ten z rowerem super i tło zlało się idealnie w jedną całość.
OdpowiedzUsuńŚliczne te obrazki! :)
OdpowiedzUsuńObydwa obrazki są niesamowicie piękne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są :)
OdpowiedzUsuń