Dziś chciałabym pokazać trzy moje torby. Powstały już około miesiąca temu, ale najpierw chciałam przetestować jak sprawuje się w codziennym użytkowaniu taki twór jak decoupage na tkaninie...
W tym poście możecie zobaczyć trzy moje torby, dowiedzieć się jak jedna z nich (dwie są u nowej właścicielki) sprawdza się na co dzień i przeczytać kilka moich spostrzeżeń co do decoupage na tkaninie :) Torby okazały się na tyle fajne, że chciałabym przybliżyć temat i wkrótce stworzyć krótki kursik jak samemu spróbować ozdabiać tkaniny.
Pierwsza powstała ta torba:
Wzór dookoła to serwetka naklejona za pomocą kleju do tkanin firmy Renesans. Tekst w środku to farby akrylowe, skorzystałam z medium Daily Art (medium dodajemy do farb akrylowych i dzięki temu farby lepiej trzymają się tkaniny).
Po naklejeniu wzorów i zrobieniu napisu utrwaliłam wszystko żelazkiem (od zewnętrznej strony; nie można bezpośrednio przejechać żelazkiem po ozdobionej stronie).
Kiedy ją tworzyłam, nie sądziłam, że coś z tego wyjdzie ;) Jedną torbę musiałam niestety wyrzucić, bo serwetka porwała się, pomarszczyła i wyglądała koszmarnie...
Jest to pierwsza udana torba, ale ma swoje mankamenty. Na przykład został ślad ołówka - zaznaczałam nim granice serwetki - tak, żeby równo dopasować wzór przy klejeniu. Sądzę, że klej Renesans jest na tyle mocny, że utrwalił także ślady ołówka.
Widać też niedociągnięcia przy napisie - niestety nakładanie farby na tkaninę nie jest tak łatwe jak przy drewnie.
Torba z obu stron jest taka sama.
Korzystam z niej codziennie - noszę w niej np. zakupy. Jak do tej pory sprawuje się świetnie :) trzymam ją poskładaną w swojej torebce, i jak na razie nie odkształciła się; wzór także nie uległ uszkodzeniu.
Torbę wyprałam - od razu po zakończeniu pracy nad nią. Wrzuciłam ją do pralki na program "delikatne", na 30 stopni (producent kleju nie zaleca większej temperatury). Od razu po wyciągnięciu z pralki wyglądała tak:
Wyprasowałam ją bez problemu :)
Pozostałe dwie torby zrobiłam na zamówienie.
Tym razem nie nakleiłam serwetek bezpośrednio na torbę. Przygotowałam osobno trzy elementy (wzór z pieskami, serduszko - wycięte z moich starych jeansów, oraz napisy). Później moja mama pomogła przy szyciu (ja nie radzę sobie z maszyną, choć chciałabym się nauczyć :)).
Napisy "dogs" wykonałam tak samo jak napis na mojej torbie - odrysowałam ołówkiem kontur przygotowanego wcześniej tekstu (zwykły wydruk z drukarki atramentowej) a następnie wypełniłam napis farbą zmieszaną z medium Daily Art.
Torby z pieskami powstawały zgodnie z życzeniami osoby, która poprosiła mnie o ich wykonanie :) Układ elementów i czerwona nitka były na bieżąco konsultowane.
Ich nowa właścicielka była bardzo zadowolona i wiem, że korzysta ze swoich toreb na co dzień.
I jak Wam się podobają moje trzy torebkowe twory? ;)
Mojej mamie na tyle przypadły do gustu, że już poprosiła o 5 sztuk - na prezenty dla swoich przyjaciółek.
Obecnie testuję także możliwość wykonania transferu wydruku laserowego na tkaninie (o tym w osobnym poście już wkrótce :))
Tutorial jak kleić na tkaninie opublikuję niedługo (jest w przygotowaniu).
AKTUALIZACJA: Tutorial ("jak zrobić decoupage na tkaninie") jest --> TUTAJ <-- :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Torby wyszły świetne! Dla mnie ta pierwsza - idealna!:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dziękuję :) dla mnie ta pierwsza też jest najlepsza ;);)
UsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietny pomysł na torby i nienudne :-) cieszą oczy, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTorby są genialne:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne torby. Najbardziej podoba mi się ta z marzeniami :) dream...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie też ta podoba się najbardziej ;)
UsuńGenialnie wyszły, Justynko, czekam z niecierpliwością na tutorial, pokuszę się o wykonanie podobnych. Twoje bardzo mi się podobają, na pierwszy rzut oka nie widać tych mankamentów, o których piszesz :-)))A nawet jeśli coś tam nie wyszło tak, jak chciałaś to i tak jest świetnie, ja byłabym zachwycona z takiego efektu, jaki osiągnęłaś :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) tutorial wkrótce, kończę obecnie zbierać materiały. Cieszę się, że te drobne wady nie są widoczne - wiadomo, jak się jest autorem i wie gdzie tego szukać, to zawsze się dostrzeże te mankamenty ;)
Usuńkochana torby są fantastyczne, jeszcze nigdy nie próbowałam decu na tkaninie, za kursik będę wdzięczna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) kursik pojawi się już wkrótce :)
UsuńMarzy mi się taka torba! Ach, piękne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO kurcze ale świetne :) Hmmm dzięki za świetny pomysł :) Jeszcze takiej nie robiła i czas spróbować :) Bardzo bardzo mi się podoba ta Twoja - lubię tą serwetkę :) Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że się podobają :) tutorial jak robić torby jest już opublikowany gdybyś chciała spróbować :)
UsuńŚwietne te Twoje torby!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne torby! Moja faworytka to ta pierwsza :) - zainspirowała mnie do wykorzystania któregoś z moich haftów zalegających w szufladach (bo o dekupażu i transferach nie mam pojęcia). Czas najwyższy skończyć z foliowymi reklamówkami na zakupy.
OdpowiedzUsuń